Szkoleniowiec Chelsea Londyn, Roberto Di Matteo, powiedział, iż jest gotowy posadzić Fernando Torresa na ławce rezerwowych w spotkaniu z Juventusem Turyn. Mecz odbędzie się w ramach 5. kolejki Ligi Mistrzów.
Torres zdobył tylko jedną bramkę w ostatnich siedmiu meczach w barwach Chelsea, która przegrała w ostatni weekend z West Bromwich Albion 1:2. Di Matteo jest gotowy dokonać poważnych zmian przed wtorkową konfrontacją z włoską drużyną, a były gracz Liverpoolu może stracić miejsce w podstawowym składzie.
– Czy jestem gotowy na posadzenie Fernando na ławce rezerwowych? Myślę, że musimy brać pod uwagę formę całej drużyny. Wielu zawodników powróciło do klubu ze zgrupowań reprezentacji w czwartek po południu czy nawet w piątek. Musimy im się dokładnie przyjrzeć i dokonać selekcji przed wtorkowym spotkaniem. Myślę, że to właściwe podejście – powiedział włoski trener Chelsea.
Szkoleniowiec ekipy ze stolicy Anglii jest świadomy tego, iż jego zespół musi poprawić grę w defensywie. W ostatnich ośmiu spotkaniach „The Blues” stracili 18 bramek!
– Myślę, że zespół musi radzić sobie lepiej w defensywie. Nie da się bronić tylko jednym zawodnikiem, broni cała drużyna. Tak jak w konstruowanie ataków zaangażowani są praktycznie wszyscy piłkarze – dodał Di Matteo.
– Organizacja defensywy na boisku jest bardzo istotna, może będę musiał dokonać pewnych zmian. Formacja 4-2-3-1 na pewno nam służy, ale możliwe, iż chodzi o zmiany czysto personalne – zaznaczył Włoch.
Trener Chelsea wyjaśnił także zniżkę formy swojego zespołu, który w listopadzie zgromadził tylko dwa punkty w trzech spotkaniach angielskiej Premier League.
– Trudno to wytłumaczyć. Dzieje się tak już trzeci rok z rzędu. Mam naprawdę znakomitych zawodników, którzy grają co trzy, cztery dni. Na pewno nie wpływa na nich liczba spotkań. Moment, w którym nie wygrywasz meczów, jest swoistym wyzwaniem. Muszę obdarzyć swoich graczy jeszcze większym zaufaniem, a to na pewno wymaga ciężkiej pracy – zakończył były reprezentant Włoch.
Chelsea z dorobkiem siedmiu punktów zajmuje obecnie drugie miejsce w tabeli grupy E Ligi Mistrzów. Juventus Turyn plasuje się na trzeciej lokacie, mając na swoim koncie sześć oczek.
Najgorszą rzeczą jaką można zrobić napastnikowi
to go posadzić na ławce. Roberto, a jak gra
Sturridge? Obrona gra słabo i atak jest
nieskuteczny, bo zamiast Cole'a i Ivanovicia mamy
Bertranda, który tylko wyrzuca auty i to drewno
Azpilicuetę.
Zalety (raczej wady) pozbycia się Drogby ;) Teraz
nie zazdroszczę Chelsea...