Deschamps: Piłkarze zostali wynagrodzeni


Marsylia jako pierwszy zespół w historii Pucharu Ligi we Francji zdobył to trofeum po raz drugi z rzędu. W finale na Stade de France „Les Phoceens” pokonali Montpellier po trafieniu obrońcy, Taye’a Taiwo. Co nie dziwi, szkoleniowcy obu ekip emanowali zupełnie różnymi emocjami.


Udostępnij na Udostępnij na

Didier Deschamps (trener Marsylii):
To fantastyczne. Jesteśmy pierwszym zespołem, który obronił Puchar Ligi. To był trudny mecz, wiedzieliśmy, że taki będzie. Trzeba starać się wygrać taki trudny finał, to był nasz cel. Udało nam się, ale szybko zbliża się następne spotkanie. Dziś wieczorem będziemy świętować, a jutro rano wracamy do pracy. W zeszłym roku, gdy wygraliśmy po długim czasie bez żadnego trofeum, wszystkim dodało to energii. Tak samo jest teraz. Szczególnie trudne jest, by dokonać czegoś takiego po raz drugi. Co sezon mamy cztery cele, wśród których jeden – Liga Mistrzów – jest prawie niemożliwy. Walczyliśmy, by dostać się do finału i piłkarze zostali wynagrodzeni. Mam nadzieję, że doda im to więcej pewności i determinacji na kilka meczów, które pozostały do końca sezonu.

Rene Girard (trener Montpellier):
To było trudne spotkanie. Staraliśmy się zrobić wszystko, ale to nie wystarczyło. To jest finał, co oznacza, że wiąże się z jakąś delikatnością, wystarczy kilka błędów. Liczy się tylko piękno zwycięstwa pucharowego, a my jesteśmy po niewłaściwej stronie tego równania. Musimy teraz zapomnieć o tej porażce. Na tę chwilę nie jesteśmy w najlepszym nastroju, ale postaramy się nie zdekoncentrować i walczyć do samego końca.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze