Derby Francji najciekawszym wydarzeniem 26. kolejki


26. kolejka ligi francuskiej przyniesie kilka ciekawych pojedynków. W ostatnim sobotnim meczu Montpellier zagra z Rennes, natomiast w niedzielę dojdzie do dwóch interesujących spotkań. Na początku Lille podejmie Auxerre, a na koniec będziemy świadkami kolejnych już derbów Francji pomiędzy Paris Saint-Germain a Olympique Marsylia.


Udostępnij na Udostępnij na

Na sam początek Lorient zagra, na swoim obiekcie, z Sochaux. Zdecydowanym faworytem są gospodarze, którzy w tym sezonie na swoim stadionie pokonali m.in. Lyon i Marsylię. Sochaux natomiast nie spisuje się ostatnio zbyt dobrze, co potwierdziło tydzień temu w wysoko przegranym meczu z Lyonem.

Wobec kontuzji Jelenia i mało grającego Dudki, w meczu Auxerre – Lille zobaczymy chyba tylko jednego naszego obywatela, Ludovica Obraniaka
Wobec kontuzji Jelenia i mało grającego Dudki, w meczu Auxerre – Lille zobaczymy chyba tylko jednego naszego obywatela, Ludovica Obraniaka (fot. thestar.com.my)

Olympique Lyon jest na fali wznoszącej i nic nie wskazuje na to, aby Nicea dała radę mu się przeciwstawić. Świadczy o tym też fakt, że ostatni raz Nicea wygrała na wyjeździe z Lyonem w kwietniu 1973 roku, dlatego będzie jej niezwykle ciężko cokolwiek ugrać na obcym terenie.

Trzy porażki AS Monaco z rzędu doprowadziły do tego, że klub z Księstwa wypadł ze strefy europejskich pucharów. Najbliższe ligowe spotkanie będzie szansą na rehabilitację dla teamu Guya Lacombe’a. Rywal wydaje się odpowiedni Boulogne, które tydzień temu przegrało arcyważny mecz o utrzymanie z Le Mans, teraz będzie się starało odrobić stratę tych trzech punktów. Będzie to jednak ogromnie trudne, nawet jeśli Monaco jest w kryzysie po trzech przegranych spotkaniach z rzędu.

AS Nancy podejmie w tej kolejce ostatni zespół ligowej tabeli, czyli Grenoble. Mało kto się spodziewa, że goście spróbują jeszcze walczyć o utrzymanie, dlatego każdy inny wynik, niż zwycięstwo Nancy, będzie niespodzianką. Warto zaznaczyć, że w swojej historii Grenoble nigdy nie wygrało w lidze z Nancy, co tym bardziej pokazuje, że zespół Mechy Bazdarevicia będzie musiał się strasznie wysilić, aby zdobyć upragniony komplet punktów.

Grająca u siebie Tuluza podejmie Lens. O zwycięstwo gospodarzy nie będzie łatwo, ponieważ klub miał kilka problemów przed tym spotkaniem. Alain Casanova nie będzie mógł skorzystać z kilku ważnych zawodników tj. Gignaca, M’Bengue’a czy Ebondo. Dodatkowo zespół z północnozachodniej Francji ostatni raz pokonał Lens, na swoim obiekcie, w grudniu 2000 roku, czyli już dość dawno.

Kolejne spotkanie z udziałem Saint-Etienne zapowiada się niezwykle ciekawie. Ekipa Christophe Galtiera prezentuje się w minionym czasie bardzo dobrze, o czym świadczą wyniki. W ostatnich pięciu meczach ligowych „Zieloni” wygrali trzy, a w dwóch okazali się gorsi od Bordeaux i Auxerre. To pokazuje, że rozpędzony zespół Galtiera postawi trudne warunki Valenciennes, które w tym sezonie na własnym stadionie nie gra zbyt dobrze.

Ostatni sobotnie spotkanie jest również najciekawszym w tym dniu meczem 26. kolejki. Na Stade de la Mosson gospodarze podejmą – walczących jeszcze o europejskie puchary – zawodników Rennes, którzy w ostatnim okresie grają fatalnie. Trzy ostatnie mecze (dwa ligowe i jeden pucharowy) zespół przegrał, co daje niepokojące sygnały przed konfrontacją ze świetnym Montpellier. Beniaminek w poprzedniej kolejce został zatrzymany przez Saint-Etienne, jednak mecz z Rennes może okazać się idealnym momentem do szybkiej rehabilitacji.

Spotkania niedzielne zapowiadają się niezwykle ciekawie. Na początek Le Mans zagra z Bordeaux. Oba zespoły mają swoje cele na ten sezon, ale żeby zostały one osiągnięte, piłkarze muszą zdobywać punkty w ważnych meczach. Zdecydowanym faworytem są mistrzowie Francji, którzy na obecną chwilę mają trzy punkty przewagi nad drugim w tabeli Montpellier. Le Mans natomiast, po zwycięstwie w poprzednim tygodniu z Boulogne, odetchnęli trochę i nadal mają nadzieję na utrzymanie w najwyższej klasie rozgrywkowej.

O tej samej porze, co mecz Le Mans Bordeaux, rozpocznie się spotkanie Lille Auxerre. Spotkanie „polskich” drużyn będzie ważnym sprawdzianem w kontekście europejskich pucharów. Obecnie w tabeli Auxerre traci do Lille cztery punkty, dlatego zespół Jeana Fernandeza będzie chciał z pewnością zgarnąć trzy punkty.

Na koniec kolejki czeka wszystkich kibiców we Francji wielki klasyk Ligue 1, w którym to Paris Saint-Germain podejmie Olympique Marsylię. Jak to bywało w przeszłości, nie ważne które miejsca zajmują w tabeli oba kluby. Jest pewne, że będzie się dużo działo. Teoretycznie do spotkania w roli faworyta przystępują goście, którzy w ostatnich meczach są bardzo skuteczni. Mimo tego nie można lekceważyć PSG, które nie raz pokazało klasę w meczu o dużą stawkę. W obu zespołach zabraknie po trzech zawodników. W ekipie gospodarzy nie zobaczymy kontuzjowanego od dłuższego czasu Gregory’ego Coupeta oraz zawieszonych za kartki Stephane Sessegnona i Mamadou Sakho. Po drugiej stronie na boisko nie wybiegną z całą pewnością: Cyril Rool, Julien Rodriguez oraz, co najważniejsze, Brazylijczyk Brandao. Mimo lekkich osłabień kibice szykują się na mecze chociaż tak dobre,jak te z poprzedniego sezonu, kiedy to na Parc de Princes zwyciężyli marsylczycy 3:1, natomiast na Stade Velodrome paryżanie 4:2.

Najnowsze