Napastnik reprezentacji Anglii, Jermaine Defoe, przyznał, że dobry wynik w meczu przeciwko Francji inaugurującym zmagania w grupie D może dodać pewności siebie jego drużynie na resztę polsko-ukraińskiego turnieju.
Już o 18:00 w Doniecku synowie Albionu rozpoczną swój udział w mistrzostwach. Napastnik Tottenhamu spodziewa się ciężkiego boju, twierdzi jednak, że jego zespół potrzebuje zwycięstwa w tym spotkaniu.
– To będzie ciężki mecz, Francja to wielki piłkarski naród, ma wspaniałych zawodników. Nie sądzę, że złą rzeczą jest mierzenie się z tak trudnym rywalem w naszym pierwszym meczu.
– Myślę, że jeśli wygrywasz tak trudny mecz jak ten, to od razu zyskujesz pewność siebie przed dalszą częścią rozgrywek. Bardzo ważne jest to, aby dobrze zacząć turniej. Myślę, że jeśli tego dokonamy, to bardzo pomoże nam to w następnych spotkaniach.
29-latek twierdzi, że drużyna Laurenta Blanca, pomimo ostatnich turniejowych niepowodzeń, jest jednym z głównych kandydatów do zwycięstwa w całym turnieju.
– Ostatnio Francuzi nie radzili sobie zbyt dobrze na turniejach, myślę jednak, że będą czarnym koniem na Euro 2012.
Mecz z „Les Bleus” Defoe rozpocznie na ławce rezerwowych.