Pomocnik Villarrealu rozważa powrót do Holandii, gdzie mógłby liczyć na regularną grę w pierwszym składzie. 24-latek nie jest obecnie na pierwszym miejscu u trenera Villarrealu w doborze podstawowej jedenastki.
Jonathan de Guzman do „Żółtej Łodzi Podwodnej” dołączył zeszłego lata, wykupiony został za 8,5 miliona euro z Mallorki. Mimo pokładanych w nim wielkich nadziei, Holender nie jest w stanie wywalczyć sobie miejsca w pierwszej jedenastce.
– Od stycznia nie mogłem nawet poczuć prawdziwej gry w piłkę – mówił de Guzman w rozmowie z „NUSport”.
– Podczas ostatnich dwóch spotkań za trenera Moliny nie byłem brany pod uwagę chociażby przy powoływaniu kadry na mecz.
– Teraz jesteśmy pod opieką Miguela Angela Lotiny, w tym sezonie naszego trzeciego już trenera, który nie zdążył mnie jeszcze dobrze poznać – komentował 24-latek.
Były zawodnik Feyenoordu jasno stwierdził, że nie podoba mu się czas, jaki spędza na boisku, dlatego rozważa przejście latem do Eredivisie.
– Czekam na więcej szans do gry. Z jednej strony wydaje mi się, że to jeszcze za wcześnie na powrót do Holandii. Jednak z drugiej strony dzięki temu mogę zostać szybciej zauważony przez selekcjonera reprezentacji Holandii – zakończył były reprezentant „Oranje” do lat 21 oraz do lat 23.