W niedzielnym hicie 17. kolejki Premier Ligi Zenit Sankt Petersburg pokonał Anży Machaczkała 1:0. Po meczu radości nie krył lider czempionów, Danny. Według Portugalczyka jego drużyna odniosła ważne zwycięstwo.
– W znacznym stopniu kontrolowaliśmy przebieg wydarzeń na boisku, stworzyliśmy sobie dużo sytuacji podbramkowych, mieliśmy wiele szans na strzelenie gola. Najważniejsze, że wygraliśmy i nadal kontynuujemy walkę o triumf w lidze. Rzeczywiście, pokonanie Anży było bardzo ważne, ponieważ wciąż mamy stratę do CSKA i nie możemy dopuszczać do siebie możliwości popełniania błędów. „Wojskowi” nie mogą nam dalej odjechać. Graliśmy skupieni, wiedząc, że naszym obowiązkiem jest zwycięstwo i zdobycie trzech punktów – powiedział portugalski rozgrywający.
Wygraną nad rewelacją z Machaczkały w ostatniej chwili Zenitowi zapewnił niezawodny Aleksandr Kierżakow. Przewaga wicemistrza kraju nad drugimi w tabeli petersburżanami wynosi obecnie siedem punktów.
ZENIT-tak trzymać;)
Zenit St. Petersburg to niekwestionowani władcy
Rosji. Za to cska i spartak to wredne kundle, na
które trzeba wziąść siekierę i oderżnąc im
łeb!