Prezes Internacionalu oświadczył, że Leandro Damiao dołączy do Manchesteru United tylko wtedy, gdy Anglicy aktywują klauzulę sprzedaży brazylijskiego napastnika. Giovanni Luigi ujawnił wcześniej, że suma odstępnego zapisana w kontrakcie Damiao opiewa na 47 milionów funtów. Kontrakt Brazylijczyka ważny jest do lipca 2016 roku.
23-latek, który na olimpiadzie w Londynie zdobył srebro z reprezentacją Brazylii, łączony był tego lata z londyńskim Tottenhamem. Internacional odrzucił jednak ofertę drużyny z północnego Londynu. Wieści z Anglii donoszą, że w styczniu ofertę za Damiao złoży Manchester United. Prezes Luigi stwierdził, że angielska ekipa musi się najpierw skontaktować z władzami Internacionalu.
– Nie mówimy o małym zespole. Mówimy o Internacionalu. Anglicy muszą rozmawiać z władzami klubu, a nie zawodnikiem – stanowczo oświadcza. – Jeżeli United chciałby sprowadzić Damiao już teraz, musi zapłacić kwotę zapisaną w kontrakcie. Działacze muszą sobie zdawać sprawę, że Internacional to poważny klub – dodaje prezes.
Leandro Damiao występuje w brazylijskiej drużynie od 2010 roku. W jej barwach wystąpił w 62 spotkaniach, strzelając 25 bramek.
Za tyle kasy można spokojnie kupić Falcao z
Atletico, ale MU posiada wielu klasowych napastników
więc niepotrzebny jest Leandro Damiao. Niech lepiej
MU się skupi na sprowadzeniu następcy Paula
Scholesa.
"łączny" "internacinal" "stycznie" jak na tak
krótki tekst to dużo literówek.
Dobrze, że tylko literówki. Na tej stronie co
chwila widzę jakieś rażące błędy językowe