Leandro Damiao przyznaje, że bardzo chciałby kiedyś zagrać w jednej drużynie ze swoim rodakiem Oscarem. Brazylijczyk przeniósł się niedawno na Stamford Bridge, aby reprezentować barwy londyńskiej Chelsea.
Obaj panowie przez dwa lata wspólnie występowali na krajowym podwórku w Internacionalu, jednak po tym czasie ich drogi się rozeszły. Damiao przyznaje jednak, że nie wyklucza, iż niebawem przeniesie się do Europy, a być może do samej Chelsea:
– Każdy piłkarz marzy, aby zagrać na europejskich boiskach. Wiem, że i ja kiedyś będę tam występował. Oscar pytał się mnie, kiedy to nastąpi, ale nie mogę teraz o tym rozmawiać. To jest jednak wielki przyjaciel, który zawsze starał mi się pomagać. Marzę, by ponownie zagrać z nim w jednej drużynie.
Od kiedy on ma na nazwisko ''Damiano''??
Jakby Oscar grał np w United to Damiao by tak do
niego nie pędził.Ale oczywiście z 2,5 mln się nie
wyżyje ale z 4 w Chelsea już tak!
Ja bym w United nigdy nie chciał grać. Jak można
grać dla klubu, który ma w herbie diabła?!
Utożsamiać się z diabłem?! Najgorsze co może
być...chociaż wiadomo, że w tym świecie 99%
ludziom nie oto chodzi.
Co do Damiao. Dobry grajek. Jak miałby grać w
Anglii to chyba tylko w Chelsea. Jakoś nigdzie
indziej go nie widzę. Chyba, że w City. O tak..tak
by pasował.
Ludzie ja utozsamiam sie z diablem! POMOCY!!! :D
Damiao to napastnik, który by się Chelsea przydał,
bo mają tylko trzech typowych napastników, z czego
Lukaku jest na wypożyczeniu. Do CFC dochodzi Damiao
i mamy super atak bez Falcao.
Ja też bym wolał grać w United niż nigdzie, ale
jakbym miał wybór między Utd., a jakimś innym
klubem, to bym wybrał nawet Barcelonę... Ale
wystarczy tych marzeń :P On by pasował do Arsenalu,
jak każdy dobry gracz! Arsenal Forward! Diabeł,
czyli zło, zło, czyli nieuczciwość,
nieuczciwość, czyli korupcja, korupcja czyli
sędziowie pomagający United na każdym kroku...