Swoją przygodę z Zagłębiem Lubin 30 czerwca zakończy czwórka, a może nawet piątka piłkarzy. Planowane są także wzmocnienia.
To już pewne. Nie zostaną przedłużone kontrakty czterech zawodników – Fernando Dinisa, Amera Osmanagicia, Wojciecha Kędziory i Przemysława Kocota. Dziwić może przede wszystkim pozbycie się tego ostatniego. Kocot w drużynie Zagłębia spędził bowiem aż cztery sezony. W poprzednim wystąpił w 19 meczach swojego zespołu.
Lubin może opuścić także Szymon Kapias. Jego kontrakt obowiązuje co prawda jeszcze przez rok, ale już dostał od klubu zielone światło do odejścia. – Praktycznie cały czas był kontuzjowany, wtedy, kiedy przyszedłem do zespołu. Potem odzyskiwał swoją formę przede wszystkim podczas meczów Młodej Ekstraklasy. Ma jeszcze rok kontraktu, ale powiedziałem mu, żeby szukał sobie innego wyjścia z sytuacji, bo nie będzie miał zbyt wielu okazji do występów w przyszłym sezonie – skomentował Jan Urban.
Jeśli chodzi o wzmocnienia, oprócz pozyskanych już Telichowskiego i Hanka, klub planuje jeszcze pozyskać prawego obrońcę oraz lewonożnego pomocnika. Priorytetem jest jednak zakup bramkostrzelnego napastnika. – Gdy przychodziliśmy do Zagłębia sprawa ilościowo nie wyglądała źle. Natomiast nie przełożyło się to na liczbę zdobytych bramek przez naszych napastników. By rywalizować o najwyższe cele, potrzeba piłkarza, który zagwarantuje na sezon regularnie ponad 10 bramek – mówił szkoleniowiec „Miedziowych”.
"Dziwić może przede wszystkim pozbycie się tego
ostatniego. Kocot w drużynie Zagłębia spędził
bowiem aż cztery sezony" - dziwić może że
artykuły na temat klubu pisze człowiek, który
najwyraźniej nie oglądał żadnego meczu
Zagłębia.. Cała praca większości "znawców"
sportu polega na czytaniu niusów z innych serwisów,
Ctrl-C, Ctrl-V i to cała ich praca.
A wracając do Kocota - woli walki i serca nie można
mu odmówić, ale technicznie to zawodnik na poziomie
A-klasy. Dlatego najpierw zapraszam do oglądania
ekstraklasy a nie tylko legii, wisły i lecha..