W ubiegłą sobotę Spartak Moskwa pokonał mistrza Rosji, Rubin Kazań. Były opiekun „Miaso”, Stanisław Czerczesow, pochwalił postawę w tym meczu golkipera „Czerwono-białych”, Sosłana Dżanajewa. Wyraził jednak żal z powodu utraty miejsca w składzie przez Stipego Pletikosę.
– W meczu z Rubinem nie można nie wyróżnić Dżanajewa. Osetyjska szkoła wypuściła rosyjskiej piłce kolejnego perspektywicznego bramkarza. Obserwowaliśmy go uważnie i dostrzegliśmy jego potencjał. Kiedy tylko pojawiła się możliwość wykupienia go z KAMAZu, od razu z niej skorzystaliśmy. Nie wahaliśmy się, bo dokonaliśmy inwestycji w przyszłość klubu. Jeżeli chodzi o Pletikosę, to on był i nadal pozostaje liderem Spartaka. To kierownictwo zadecydowało, że należy go odesłać na ławkę, by uniknąć przekroczenia limitu obcokrajowców. To drażliwa sytuacja i niezwykle ciężko jest mi ją komentować – stwierdził Czerczesow.
Szkoda że Czerczesow nie był tak dyplomatyczny gdy o
miejsce w składzie Spartaka rywalizowali Wojciech
Kowalewski i Stipe Pletikosa właśnie. "Kowal" był
lepszy lecz walkę o wyjściową "11" przegrał w
gabinecie dyrektora Spartaka , jak mnie pamięć nie
myli Siergieja Szawło. Kiedy to poinformował Wojtka o
tym że do klubu przychodzi Pletikosa na pierwszego
bramkarza, a on nie ma nic do gadania.Ostatni mecz
Kowalewskigo w Spartaku był to mecz o Superpuchar
Rosji Spartak Moskwa-CSKA Moskwa 2:4. Ówczas to
Kowalewski zawalił bramkę na 2:3 kiedy wpuścił mocny
strzał za pola karnego Vagnera Love. I wtedy już
mieli pretekst aby w kolejnym meczu z Dynamem Moskwa
postawić na Dmitrego Chomicza który zagrał świetny
mecz i dzięki jemu "miaso" mogło zawdzięczać
bezbramkowy remis na stadionie Dynama. A co do
Djanaeva to jeszcze go nie widziałem w akcji w
poważnym meczu(Bo z Rubinem miał mało pracy) Sądze że
na dzień dzisiejszy to właśnie Pletikosa jest numerem
1 w Spartaku a Djanaev to melodia
przyszłości......
Choć nie zdziwił bym się jak by w kolejnych meczach w
"Wratach" Spartaka stał Soslan Djanaev a nie
Pletikosa który dobrze zastąpił Wojciecha
Kowalewskiego w bramce Spartaka.........