Po kontuzji kostki do gry wrócił Cristiano Ronaldo, który jednak nie zaprezentował w meczu z Osasuną pełni swoich możliwości. Jedyną bramkę w meczu strzelił Carvalho, a asystował przy niej właśnie Ronaldo.
Mecz z Osasuną był ważny dla Realu Madryt. Po remisie w pierwszym ligowym spotkaniu z Mallorką każdy kibic wymagał od drużyny Mourinho zwycięstwa i to w pięknym stylu. I chociaż to zwycięstwo przyszło, kibicom nie podobał się styl, w jakim grała drużyna „Królewskich”. Prócz trzech zdobytych punktów, dobrą wiadomością dla fanów Realu jest powrót po kontuzji portugalskiego gwiazdora – Cristiano Ronaldo.
Ronaldo jest zadowolony, że wrócił już do gry, a po kontuzji nie ma śladu. Real Madryt, pomimo zwycięstwa, nie zachwycił swoich fanów grą, lecz wydaje się, że drużynie tworzonej przez Jose Mourinho taka wygrana jest potrzebna, by nie być pod tak wielką presją jak do tej pory. – Jestem szczęśliwy, że już mogę grać. Nigdy nie wychodzę na boisko, jeśli nie jestem w stu procentach gotowy, by to zrobić, ale tym razem już byłem. Słyszałem gwizdy z trybun, ale w tej chwili dla nas najważniejsze jest wygrywanie. Na piękny styl, który spodoba się kibicom, przyjdzie jeszcze czas. Co do Barcelony, to jestem bardzo zaskoczony jej porażką, ale my musimy skupiać się tylko i wyłącznie na sobie – powiedział Portugalczyk zaraz po spotkaniu.
