Po dwunastu latach gry w drużynie narodowej powiedział dość. Piłkarz Interu Mediolan, Cristian Chivu, zakończył reprezentacyjną karierę.
Gdy w 1999 roku przechodził do Ajaksu Amsterdam, wszyscy wierzyli, że młody rumuński obrońca w światowym futbolu osiągnie bardzo dużo.
Bardzo dobre występy w barwach mistrza Holandii zaowocowały powołaniem na mecz reprezentacji Rumunii z Cyprem. Od tamtej pory regularnie przyjeżdżał na zgrupowania, choć nie zawsze selekcjonerzy korzystali z jego usług.
Jeśli tylko otrzymywał szansę, to ją wykorzystywał. Tak też było podczas Euro 2000, kiedy to wspaniała bramka Chivu dała awans Rumunom do kolejnej fazy rozgrywek.
Przez ostatnie kilka lat dumnie nosił opaskę kapitana, jednak w związku z brakiem sukcesów reprezentacji Rumunii zdecydował się zakończyć przygodę z drużyną narodową.