Michał Probierz zmienił zdanie odnośnie do młodych piłkarzy? Jednym z nielicznych wybrańców Kamil Pestka


Cracovia w ostatnich meczach wychodziła na boisko tylko z jednym Polakiem. Był nim Kamil Pestka, który już na dobre zadomowił się na lewej stronie obrony w zespole "Pasów"

25 czerwca 2020 Michał Probierz zmienił zdanie odnośnie do młodych piłkarzy? Jednym z nielicznych wybrańców Kamil Pestka
Łukasz Laskowski / PressFocus

Na Michała Probierza, szkoleniowca Cracovii, w ostatnim czasie spadła spora fala krytyki. Spowodowane to było faktem, że od trzech kolejek w wyjściowym składzie umieszcza on tylko jednego polskiego piłkarza, do czego notabene zobowiązują przepisy. Mimo to stwierdzić trzeba, że zawodnik ten – Kamil Pestka – w pełni wywiązuje się ze swoich boiskowych obowiązków i rzeczywiście jest wartością dodaną w zespole "Pasów".


Udostępnij na Udostępnij na

– Zaczyna mnie to bawić. Ma grać ktoś dobry czy Polacy? – pytał trener Probierz w rozmowie z „Przeglądem Sportowym”, tym samym odpierając płynące zewsząd słowa krytyki.

Cracovia coraz bardziej wielokulturowa

Na dzisiaj klub z Małopolski w swojej kadrze posiada dwunastu polskich zawodników – Wilka, Pieńczaka, Helika, Pitułę, Pestkę, Wdowiaka, Rakoczego, Gola, Lusiusza, Zauchę, Pika oraz Strózika. Dla porównania, na zakończenie ubiegłego sezonu takich graczy było blisko 20. Ponadto Cracovia przewodzi obecnie w klasyfikacji zespołów z największą liczbą obcokrajowców w PKO Ekstraklasie.

Czy zatem Michał Probierz zmienił swoje zdanie w kwestii stawiania na rodzimych piłkarzy? Nie do końca. – Czepianie się o to uważam za szukanie dziury w całym. W innych klubach Polacy też mało grają. Wiem, że kiedyś mówiłem coś innego o młodzieży, ale czasy się zmieniły. Dawniej można było sprowadzić Świderskiego z SMS-u, teraz każdy młody chłopak od razu jest oferowany za granicę – wyjaśniał szkoleniowiec Cracovii, cytowany przez wspomniany już wcześniej „Przegląd Sportowy”.

Podobnego zdania zdaje się być Kamil Kania, którego poprosiliśmy o opinię na ten temat. – Michał Probierz jest pragmatykiem. Nie wyobrażam sobie, aby stawiał na obcokrajowców, gdyby Polacy wyglądali od nich lepiej. Trener widzi tych zawodników codziennie na treningach i, co pokazują składy Cracovii na poszczególne mecze, uważa, że obcokrajowcy, których ma, gwarantują mu większą jakość.

Zwróciłbym uwagę na to, że temat „polskości” składu pojawia się tylko wtedy, kiedy zespół Probierza nie punktuje regularnie. Nie przypominam sobie zbyt wielu komentarzy w tej kwestii, kiedy Cracovia szła łeb w łeb z Legią Warszawa – tłumaczy komentator radia „Weszło FM„. I trudno się z nim nie zgodzić.

Kamil Pestka – niedawno wielki przegrany, dziś symbol solidności

Cofnijmy się na chwilę do lata zeszłego roku. Kamil Pestka ma za sobą bardzo udane młodzieżowe mistrzostwa Europy. Ba, według jednego z popularniejszych zagranicznych portali piłkarskich znalazł się nawet w najlepszej jedenastce całego turnieju. Początek sezonu na polskich boiskach okazuje się jednak dla lewego obrońcy „Pasów” dość trudny.

Po formie z czerwcowego turnieju zbyt wiele już nie zostało, a Kamil Pestka zmuszony jest walczyć o miejsce w składzie. Czarę goryczy przelewa spotkanie z ŁKS-em, w którym 21-latek zostaje wystawiony na lewej stronie pomocy, gdzie, delikatnie mówiąc, nie radzi sobie najlepiej. Po pół godzinie gry Pestki już na boisku nie ma.

Kamil Pestka – największy przegrany początku sezonu w PKO Ekstraklasie?

Następnie przychodzi jeszcze mecz z Rakowem, po którym defensor zostaje wysłany na przymusowy urlop. Od tego czasu nie można mówić o jakiejkolwiek regularności występów młodego zawodnika. Sytuacja zmienia się dopiero w listopadzie. Kamil Pestka ponownie zostaje włączony do pierwszego składu Cracovii, a miejsce utrzymuje w nim właściwie do dziś.

Wydaje się, że po przerwie spowodowanej pandemią krakowianin wszedł na jeszcze wyższe obroty. Najlepiej o tym świadczy fakt, iż w ostatnich trzech spotkaniach był on jedynym Polakiem w wyjściowej jedenastce „Pasów”.  – Kamil Pestka prezentuje się po tej przerwie solidnie. Obok Pelle van Amersfoorta i Ołeksija Dytiatjewa wygląda najlepiej z całej drużyny. Sądzę, że status młodzieżowca ma wpływ na jego grę, ale nie jest on kluczowy, jak było chociażby jesienią. Zrobił spory progres przez ostatnie miesiące, więc gra regularnie. Gdyby nie to, w roli młodzieżowca występowałby Sylwester Lusiusz, który sporo grał już jesienią – uważa Kamil Kania z „Weszło FM”.

***

Można obiektywnie stwierdzić, że ostatni rok w karierze młodzieżowego reprezentanta Polski był niezwykle przewrotny. Najpierw udane mistrzostwa Europy, następnie początek ligowego sezonu i problemy z regularną grą, a na koniec długo wyczekiwana stabilizacja i spokojny rozwój umiejętności.

Kamil Pestka jest obecnie pewniakiem do gry w pierwszym składzie Cracovii. Nic nie wskazuje, by coś w tej kwestii miało się zmienić w najbliższym czasie. Chyba że pojawi się jakiś zagraniczny klub, który będzie chciał sprowadzić 21-latka do siebie. Warto wspomnieć, że niegdyś zainteresowanie jego usługami miała już wyrażać Valencia.

– To świetne uczucie, gdy ktoś z takiego klubu wyraża o Tobie pozytywną opinię. Człowiek od razu dostaje tzw. „kopa” do cięższej pracy. Mimo wszystko starałem się odbierać to na chłodno. Jak wspomniałem wcześniej, nie wybiegam zbytnio w przyszłość i staram się nie gdybać – zapewniał Kamil Pestka w rozmowie z naszym portalem na początku zeszłego roku, kiedy to przebywał jeszcze na wypożyczeniu w pierwszoligowym Chrobrym Głogów.

Sam zawodnik zdaje się świadomy swoich umiejętności i celów, które konsekwentnie stara się realizować. Pozostaje nam trzymać kciuki za dalszy rozwój jego piłkarskiej kariery. Być może to właśnie Kamil Pestka w dłuższej perspektywie czasu zagości w reprezentacji Polski, obsadzając tę newralgiczną pozycję, jaką niewątpliwie jest lewa obrona.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze