Klubowa piłka z Kraju Kawy jest w Europie niedoceniana, a z pewnością liga brazylijska zalicza się do dziesięciu najsilniejszych na świecie. Parę kolejek przed końcem sezonu tytuł mistrzowski zapewnił sobie zespół Corinthians Sao Paulo, w którego składzie możemy zobaczyć wiele gwiazd znanych z europejskich boisk.
Popularni „Bando de Loucos” (banda szaleńców) mają przed ostatnią kolejką aż 14 punktów przewagi nad drugim Atletico Mineiro. Doświadczony zespół pod wodzą Tite zdystansował wszystkich rywali o lata świetlne. Ostatnim takim udanym okresem dla Corinthians był 2012 rok, gdy wygrali Copa Libertadores i w grudniu pokonali Chelsea w finale klubowych mistrzostw świata. Mniej udane kolejne rozgrywki spowodowały sporo przetasowań personalnych, w tym zmianę szkoleniowca na osobę Mano Menezesa. Szefowie klubu z dzielnicy Pacaembu jednak po ledwie roku zdecydowali się przywrócić Tite na stanowisko pierwszego trenera Corinthians, co przyniosło dobre efekty. Obecną siłę zespołu doceniło nawet KONAMI, umieszczając Brazylijczyków w darmowej wersji demonstracyjnej gry Pro Evolution Soccer 2016.
Podczas wirtualnej rozgrywki najlepiej prezentuje się z reguły ekssnajper reprezentacji „Kanarków”, Vagner Love. Były zawodnik m.in. CSKA Moskwa także w rzeczywistości jest bardzo ważną postacią w ekipie z Sao Paolo. Dwanaście bramek i pięć asyst w dużym stopniu pomogły Corinthians odzyskać tytuł mistrzowski. W ofensywie pomagają mu m.in. Renato Augusto, były piłkarz Bayeru Leverkusen, i Jadson, który razem z Szachtarem Donieck sięgnął po Puchar UEFA 2009, strzelając decydującego gola w finale. Tite zadbał także o powiew świeżości z przodu i często wystawia 18-letniego skrzydłowego Malcoma u boku doświadczonych kolegów. Młodzież odegrała w tym sezonie bardzo dużą rolę, zwłaszcza z meczach z kluczowymi przeciwnikami, takimi jak Atletico Mineiro.
https://www.youtube.com/watch?v=wSRVRE9IA9c
A co z środkiem pola i defensywą? Kibice „Timao” mogą być spokojni o tyły. Na środku obrony gra jeden z najlepszych stoperów w Brazylii, Gil, o którego dopytują europejskie kluby. Linią pomocy dowodzi natomiast Elias, podstawowy środkowy pomocnik reprezentacji „Canarinhos”, który wszystkie dotychczasowe mecze eliminacyjne do MŚ 2018 rozegrał w pełnym wymiarze czasowym. Piłkarz wrócił do ukochanego klubu po przygodzie w Atletico Madryt i Sportingu Lizbona.
Corinthians będą głównym pretendentem do wygrania kolejnego Copa Libertadores. Grając taki poukładany i ofensywny futbol, mogą zajść daleko w kontynentalnym czempionacie. Podopieczni Tite pokazują, że warto czasem rzucić okiem na inny kontynent w poszukiwaniu dobrego futbolu.
Jakiego Mano Menezesa???? To Tite trenuje Corinthians.