Joe Cole udzielił pełnego poparcia dla Roya Hodgsona. Angielski menadżer „The Reds” jest mocno krytykowany za fatalną postawę zespołu w obecnym sezonie.
Liverpool zajmuje dopiero dziewiąte miejsce w lidze. „The Reds” są praktycznie bez szans na tytuł mistrzowski i mają znikomą okazję na granie w europejskich pucharach. Według wielu kibiców i mediów głównym powodem tej sytuacji jest Roy Hodgson, który nie potrafi wykorzystać potencjału zespołu z Liverpoolu. Mimo wymęczonego zwycięstwa nad Boltonem w ostatniej kolejce, sympatycy „The Reds” długo nie zapomną upokarzającej porażki na Anfield Road z przedostatnią drużyną tabeli – Wolverhampton.

Na czele przeciwników Hodgsona jest legenda zespołu, Kenny Daglish, który po cichu liczy na objęcie schedy po angielskim menadżerze. Jednak, mimo fatalnej postawy i słabych wyników, piłkarze stają murem za swoim trenerem. Poparcia dla byłego menadżera Fulham udzielił ostatnio Joe Cole.
– Stajemy murem za naszym menadżerem. Wszyscy musimy sprawić, by zespół znowu wrócił na właściwy tor i wszyscy musimy jeszcze ciężej pracować. To był trudny tydzień dla nas i naszego trenera, ale najważniejsze jest to, byśmy się trzymali razem – powiedział były gwiazdor londyńskiej Chelsea.