Obrońca Realu Madryt Fabio Coentrao odpowiedział na krytykę, z którą zetknął się po tym, jak został zauważony przez fotoreporterów, gdy w jednym z madryckich klubów palił papierosa.
Reprezentant Portugalii bardzo szybko znalazł się na czołówkach wszystkich gazet, jednak sam mówi, że był to jednorazowy wyskok. Coentrao zapewnia, że jest przykładnym sportowcem i profesjonalistą, który nie ucieka się do używek.

– To były moje urodziny i była to okazjonalna sytuacja. Jestem bardzo rozczarowany tym, co zostało napisane w prasie, ponieważ nikt nie może powiedzieć o mnie niczego złego – tłumaczył się były gracz Benfiki Lizbona.
– Jestem wielkim profesjonalistą, zawsze dawałem z siebie wszystko dla klubów, które reprezentowałem, i nie jest sprawiedliwe poddawanie wszystkiego pod wątpliwość po zaledwie jednym incydencie. Poza tym mówiło się, że tej nocy było bardzo głośno w moim domu, co jest kompletnym kłamstwem.
Taa, nie ucieka się, a to był fotomontaż.
"To były moje urodziny i była to okazjonalna
sytuacja."
Ciekawe co będzie, jak urodzinki będą mieć po
kolei wszyscy piłkarze Realu...W końcu okazjonalna
sytuacja ;)
Jestem pedałem, lubie moczyć
sobie spodenki...
Jestem pedałem lubię placki
i moczenie spodenek...