Młody defensor Liverpoolu, Sebastian Coates, rozumie, że musi pozostać spokojny i cierpliwy, aby w końcu stać się gwiazdą w angielskiej Premier League.
21-letni Urugwajczyk przed tygodniem zdobył swojego pierwszego gola w barwach „The Reds”. Bramka na nic się jednak zdała, bo liverpoolczycy przegrali z Queens Park Rangers 2:3. Dla Coatesa gol musiał mieć jednak wyjątkowe znaczenie, zwłaszcza iż był to dla niego dopiero czwarty występ w Premiership.
– Czuję się teraz bardziej pewny. Z upływem czasu wiele rzeczy staje się łatwiejszych. Cieszę się futbolem i wiem, że muszę być cierpliwy, by rozgrywać więcej meczów, głównie dlatego, że inni obrońcy byli jak do tej pory bardzo konsekwentni – powiedział Coates dla oficjalnej strony internetowej klubu.
– Taka jest natura obrońcy. Szczególnie na tej pozycji. Kiedy coś działa, to tego nie zmieniasz. Zdobyłem to nastawienie, kiedy Diego Godin doznał kontuzji przed Copa America i ja otrzymałem szansę. Ponieważ dobrze się spisałem, zostałem w drużynie. Dlatego trzeba szanować kolegów z drużyny, kiedy dobrze im idzie.
Obecnie Coates może na Anfield Road zbierać doświadczenie od takich wyjadaczy jak Martin Skrtel, Daniel Agger czy Jamie Carragher. Urugwajczyk przyznaje, że jest zachwycony tym, iż może występować obok tak wspaniałych piłkarzy.
– To przywilej móc z nimi trenować i grać. Martin jest w tym sezonie fantastyczny. Jest dla mnie wzorem, ponieważ przychodził tutaj z innego kraju, z inną piłkarską filozofią i był w stanie odnieść sukces. Podczas treningów oglądam wszystkich moich kolegów z zespołu, ponieważ można uczyć się, oglądając nie tylko tę pozycję, na której się występuje.
– Patrzysz na środkowych obrońców Liverpoolu i widzisz, że każdy z nich ma inne cechy. Oczywiście, każdy z nich potrafi bronić, ale na przykład Danny [Daniel Agger – przyp.red.] jest bardzo dobry z piłką przy nodze, Martin [Skrtel – przyp.red.] posiada taką agresywność, jakiej potrzebuje każdy obrońca, który przychodzi z zagranicy, podczas gdy Carra [Jamie Carragher – przyp. red.] jest liderem. Bardzo pomaga mi, kiedy gramy razem.