Jonas Ivens zostaje w FC Groningen. Belgijskim obrońcą w zimowym okienku transferowym zainteresowanie wyraził Club Brugge, jednak zespół zgłosił się po zawodnika za późno.
Trener Belgów, Adrie Koster, widział w 26-letnim obrońcy wzmocnienie swojej drużyny. Niestety decyzję o ściągnięciu zawodnika do Belgii podjęto za późno. Radości z zatrzymania piłkarza nie ukrywa natomiast dyrektor sportowy klubu, Hans Nijland. ‒ Jestem z niego dumny. Możemy oprzeć na nim naszą przyszłość. Klub natomiast może odrzucać dobre oferty, co tak naprawdę nie należy do najłatwiejszych zadań. To mówi coś o zmianie statusu FC Groningen w lidze holenderskiej i naszych sportowych ambicjach ‒ powiedział Nijland.
Nijland miał w ostatnim okienku transferowym dużo pracy. Dyrektor dostał oferty również od Fenerbahce Stambuł i SSC Napoli. Pierwszy zespół zgłosił się po Andreasa Grangvista, natomiast Włosi próbowali pozyskać Tima Matavza. FC Groningen obydwie propozycje jednak odrzuciło.