Wczoraj zakończyły się zmagania w fazie grupowej mistrzostw Europy do lat 21 we Włoszech i San Marino. Do reprezentacji Hiszpanii i Niemiec dołączyły dwie drużyny z grupy C – Francja oraz Rumunia. Te cztery ekipy uzyskały tym samym bilet na olimpiadę, która odbędzie się w Tokio w 2020 roku.
W grupie C sytuacja była klarowna jeszcze przed startem wczorajszych spotkań. Reprezentacje Anglii i Chorwacji miały przed sobą mecz o honor, a Francji i Rumunii – o pierwsze miejsce w grupie. Choć i jedna, i druga drużyna nie mogły być do końca pewne awansu, remis dawał awans do półfinału zarówno Rumunom, jak i Francuzom. W efekcie spotkanie, które zapowiadało się niezwykle emocjonująco, okazało się przeciętnym widowiskiem.
Mecz o honor
Zarówno Chorwaci, jak i Anglicy przegrali pierwsze dwa spotkania w swojej grupie i do meczu między sobą mogli podejść bez presji. Jak się jednak okazało, mecz ten przyniósł zdecydowanie więcej emocji niż spotkanie rozgrywane równocześnie. Do tego zawodnicy obu drużyn popełnili sporo błędów w obronie, choć przecież nie ciążyła na nich żadna presja – dla tych zespołów turniej skończył się już wcześniej.
Na szczęście dla nas, widzów, obie drużyny urządziły sobie festiwal strzelecki. Rozpoczęli Anglicy od rzutu karnego na początku spotkania. Jednak postacią wyróżniającą się na przestrzeni całego spotkania był bez wątpienia Josip Berkalo. Chorwat dwukrotnie trafiał do bramki Deana Hendersona. Najpierw strzelił bramkę na 1:1 po doskonałej indywidualnej akcji. W końcówce spotkania wykorzystał świetne dogranie i wpakował pikę do siatki między nogami bramkarza, ustalając wynik na 3:3.
Ładną bramką popisał się także Jonjoe Kenny, który zawinił przy wcześniejszej bramce dla Chorwatów. Kenny odkupił swoją winę, strzelając piękną bramkę po uderzeniu z nieco ponad 20 metrów.
📸 Congratulating #Croatia two-goal hero 🤗#BeProud #CROENG #U21EURO pic.twitter.com/VIa7drceR8
— HNS (@HNS_CFF) June 24, 2019
Koniec końców obie drużyny kończą rywalizację z jednym punktem. Na ogromny minus zasługują formacje defensywne obu drużyn. Chorwaci stracili osiem bramek w ciągu całego turnieju, z czego aż cztery przeciwko reprezentacji Rumunii. Również Anglicy otrzymali od Rumunów baty w postaci czterech bramek. Zawodnicy z Wysp stracili w trzech meczach aż dziewięć bramek. Zdecydowanie reprezentacja Anglii to duże, jeśli nie największe, rozczarowanie tegorocznych mistrzostw.
Spotkanie do zapomnienia
Francja i Rumunia – dwie świetnie grające ekipy stają twarzą w twarz, by zmierzyć się o pierwsze miejsce w grupie C, lecz ewentualny remis daje awans obu drużynom. Liczyliśmy na dobre widowisko, lecz każdy podświadomie wiedział, że żadna reprezentacja nie będzie przesadnie walczyć, gdy remis to najlepszy możliwy wynik dla obu ekip. W efekcie otrzymaliśmy niezbyt ciekawy mecz, który zakończył się bezbramkowym remisem.
Niestety, ohydna ustawka. Francuzi wyszli składem treningowym, Rumunii zależało jedynie na odbębnieniu. A jeszcze do dzisiaj ci drudzy mocno mi imponowali. Finał Hiszpania – Niemcy mile widziany.#U21EURO #FRAROU https://t.co/c0xlbi60ev
— Dariusz Goliasz (@DaroGol) June 24, 2019
Wiele osób zarzuca zawodnikom ustawienie wczorajszego meczu. Oczywiście, z jednej strony wiadomo było, że żadna z drużyn nie będzie się zbytnio odsłaniać, aby nie zaprzepaścić swojej szansy na awans do półfinałów. Z drugiej jednak strony kibice na stadionie i przed telewizorami stracili cenne 90 minut (ci, którzy zdecydowali się przyjść na stadion, także pieniądze). Przez cały mecz żadna z drużyn nie oddała celnego strzału(!), a samych uderzeń było zaledwie sześć – po trzy każdej ze stron.
Niektórzy domagają się także postępowania ze strony UEFA, ale dopóki nie zostanie udowodnione oszustwo, nie ma szans na jakiekolwiek kroki ze strony organizacji. Być może powinniśmy spojrzeć w przyszłość i zastosować takie rozwiązanie, aby podczas kolejnych turniejów nie dochodziło do podobnych sytuacji. Dobrym pomysłem wydaje się powiększenie liczby drużyn do 16. Wtedy z każdej z grup wychodziłyby dwa zespoły bądź jeden zespół i nie trzeba by wspomagać się dodatkowym rankingiem drużyn z drugich miejsc.
Co czeka nas teraz?
Poznaliśmy dwie pary półfinalistów. Teraz czeka nas trzydniowa przerwa, ale już 27 czerwca cztery zespoły wyruszą do walki o finał. W pierwszym półfinale, który odbędzie się o godzinie 18:00, Niemcy staną naprzeciw reprezentacji Rumunii. Natomiast o 21:00 odbędzie się mecz Francja – Hiszpania. Miejmy nadzieje, że tegoroczne półfinały zaowocują w ogromne emocje. Zachęcamy także do śledzenia naszej strony, na której mimo przerwy będą pojawiać się nowości związane z mistrzostwami Europy do lat 21.