Javierowi Chevantonowi wyraźnie nie idzie na Półwyspie Iberyjskim. W ciągu dwóch ostatnich sezonów w barwach Sevilli zaprezentował się zaledwie 17 razy i strzelił cztery bramki. Wiele wskazuje na to, że Urugwajczyk wróci do ligi, grając w której stał się sławny, włoskiej Serie A.
Karierę w Hiszpanii Chevantonowi przede wszystkim uniemożliwiły nękającego go nieustannie kontuzje. Teraz Urugwajczyk chce wrócić tam, gdzie radził sobie najlepiej, do ligi włoskiej. Jego zatrudnieniem bardzo zainteresowana jest Fiorentina. Wcześniej gracz z Ameryki Południowej reprezentował barwy Lecce. W swoim najlepszym sezonie zdobył dla tego klubu 19 goli.
Fiorentina potrzebuje kreatywnego zawodnika linii napadu, który były dobrą alternatywą dla Adriana Mutu i Alberta Gilardino. Kimś w sam raz do tej roli jest właśnie Chevanton. Włodarze z Florencji chcą wyłożyć na jego transfer trzy i pół miliona euro. W reprezentacji swojego kraju wciąż piłkarz Sevilli zaprezentował się 21 razy i zdobył siedem goli.