Chelsea z finału Ligi Mistrzów 2012 – co się dzieje z jej bohaterami?


Wspominamy kluczowych piłkarzy „The Blues” ze starcia z Bayernem

29 maja 2021 Chelsea z finału Ligi Mistrzów 2012 – co się dzieje z jej bohaterami?

Finał Champions League z 2012 roku nie należał do tych najciekawszych do oglądania. Zapamiętamy go głównie z główki Didiera Drogby dającej londyńczykom dogrywkę, a także z niewykorzystanego karnego Arjena Robbena. Dogrywka nie przyniosła rozstrzygnięcia, po 120 minutach na tablicy wyników było dalej 1:1. Chelsea ostatecznie pokonała Bayern po rzutach karnych i sięgnęła po pierwszy w historii klubu puchar Ligi Mistrzów.


Udostępnij na Udostępnij na

Wyjściowa jedenastka Chelsea była przepełniona wielkimi nazwiskami, niektóre z nich uznawane są teraz za legendy klubu. Mam tu na myśli Franka Lamparda, Didiera Drogbę, Petra Cecha czy Ashleya Cole’a. Pewnym ryzykiem było wystawienie z konieczności na lewym skrzydle młodziutkiego Ryana Bertranda, dla którego był to debiut w Lidze Mistrzów. Spisał się on nieźle i dobrze wykorzystał powierzoną mu szansę. Przeżyjmy to jeszcze raz i zobaczmy wyjściową jedenastkę Chelsea z tego spotkania!

Didier Drogba – bohater finału

Obywatel Wybrzeża Kości Słoniowej był tego dnia zdecydowanie bohaterem zespołu Roberto Di Matteo. Wykorzystał dogranie Juana Maty z rzutu rożnego, wyskoczył najwyżej w polu karnym i strzelił bramkę, doprowadzając tym samym do dogrywki, w której co prawda sfaulował Francka Ribery’ego w polu karnym. Drogba miał szczęście, ponieważ Petr Cech obronił strzał Robbena. W serii rzutów karnych Didier nie pomylił się, strzelając decydującą „jedenastkę”, tym samym Chelsea odniosła zwycięstwo.

Obecnie były reprezentant Wybrzeża Kości Słoniowej ma 43 lata, w listopadzie 2018 roku zakończył karierę piłkarską. Jego ostatnim klubem był amerykański Pheonix Rising. Drogba aktywnie działa charytatywnie, mogliśmy zobaczyć go także jako prowadzącego galę wręczenia złotej piłki.

Super Frank

Frank Lampard był jedną z wiodących postaci „The Blues” tamtego wieczoru. Rządził i dzielił w środku pola, rozegrał bardzo dobre spotkanie. „Lamps” jest bez wątpienia legendą Chelsea, po zakończeniu kariery piłkarskiej szybko wrócił do ukochanego klubu, obejmując stanowisko trenera pierwszego zespołu. Jego kadencję zapamiętamy głównie z wprowadzenia do zespołu młodych zawodników i rozwijania ich. Frank został zwolniony na początku tego roku i trzeba jasno powiedzieć, że gdyby Anglik pozostał na stanowisku, prawdopodobnie nie oglądalibyśmy Chelsea w dzisiejszym finale Ligi Mistrzów. Drużyna zrobiła ogromny progres pod wodzą Thomasa Tuchela i ma szansę na triumf w Champions League.

Ryan Bertrand – wykorzystał szansę

Wielu fanów „The Blues” mogło obawiać się o dyspozycję Ryana Bertranda, młodego Anglika wystawionego w Monachium od pierwszej minuty. Jak się okazało, obawy były zupełnie niepotrzebne – Bertrand rozegrał dobry mecz.

Co teraz dzieje się z Ryanem Bertrandem? Przez wiele sezonów, rok w rok, był on podstawowym piłkarzem Southampton. 30 czerwca wygasa jego kontrakt ze „Świętymi”, nie zostanie on przedłużony, więc Anglik musi poszukać sobie nowego klubu. Niedługo powinniśmy wiedzieć więcej w kontekście jego przyszłości.

Ashley Cole – mur nie do przejścia

Jednym z nieoczywistych bohaterów tego spotkania był Ashley Cole. Anglik rozegrał bardzo dobry mecz, skutecznie neutralizował ataki, które „Bawarczycy” przeprowadzali skrzydłami, wyłączył z gry Arjena Robbena. Nie mógł dać za dużo w ofensywie, ponieważ Chelsea grała dość defensywnie, ale w obronie spisał się naprawdę solidnie. 37 z 38 podań w jego wykonaniu było celnych.

Cole zakończył karierę piłkarską w 2019 roku, ostatnim klubem w jego przygodzie z futbolem było Derby County, wcześniej grał jeszcze w LA Galaxy oraz AS Roma. Obecnie pracuje jako jeden z trenerów w akademii „The Blues”.

John Obi Mikel – nigeryjski przecinak

Kolejnym piłkarzem, który rozegrał dobry mecz przeciwko Bayernowi, był John Obi Mikel. Działał głównie w destrukcji, sukcesywnie neutralizował ataki Bayernu Monachium. Zaliczył on duży progres pod wodzą Roberto Di Matteo i w dużym stopniu przyczynił się do zwycięstwa w Monachium.

Mikel w minionym sezonie występował na poziomie Championship, w barwach Stoke City, rozegrał w tym sezonie 39 spotkań w Lidze i 77% możliwych minut. 34-latek w wielu wywiadach przyznawał, że po zakończeniu kariery chciałby powrócić do Chelsea. Być może zacznie pracę w akademii, dołączając do innych byłych piłkarzy, między innymi wcześniej wspomnianego Cole’a.

Chociaż finał Ligi Mistrzów z 2012 roku nie należał do najbardziej porywających, można wybrać kilku piłkarzy, którzy w znacznym stopniu przyczynili się do zwycięstwa „The Blues”. Dzisiaj podopieczni Thomasa Tuchela staną przed szansą powtórzenia tego sukcesu. Od 2012 roku wiele się pozmieniało, żadnego z piłkarzy, którzy zagrali na Allianz Arenie nie ma już w Chelsea. Przypomnijmy, że Chelsea zwyciężając w Monachium, wcześniej pokonała hiszpański zespół w półfinale, portugalską ekipę w ćwierćfinale, a także zwolniła trenera w połowie sezonu – historia lubi się powtarzać? Już dziś wieczorem przekonamy się, czy londyńczycy zdołają powtórzyć ten sukces i zdobyć drugi puchar Ligi Mistrzów w historii klubu.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze