Marokański napastnik Arsenalu Londyn, Marouane Chamakh, nie chce na razie rozmawiać o swojej przyszłości klubowej. Uważa, że obecnie najważniejszy jest dla niego zbliżający się Puchar Narodów Afryki.
28-latek znalazł się podobno na celowniku Fiorentiny. Z klubem Artura Boruca jest łączony także kolega Chamakha z ataku reprezentacji Maroka, Mounir El Hamdaoui.
Były zawodnik Bordeaux w bieżącym sezonie zdołał tylko raz strzelić gola, w meczu ligowym z Blackburn Rovers, a wystąpił przecież w sumie aż w 15 starciach. W poniedziałkowym spotkaniu przeciwko Leeds United w FA Cup rozegrał 68 minut, nie pokazał nic ciekawego, podczas gdy zmieniający go Thierry Henry, wchodząc na pozostałe 22 minuty, odmienił losy spotkania swoim golem.
Być może Arsenal zdecydowałby się puścić zawodnika na wypożyczenie, by dać mu szansę na odbudowanie formy.
– Fiorentina to dobry klub. Najpierw chcę rozegrać fantastyczny Puchar Narodów Afryki. Potem zobaczymy – powiedział „Kanonier”.
Również piłkarz Ajaksu, który obecnie nie jest w najlepszej sytuacji w swoim klubie, jednak pozostaje łakomym kąskiem dla wielu europejskich zespołów, niezbyt konkretnie wypowiedział się na temat możliwego transferu. – Chcę przejść do mocniejszej ligi i udowodnić swoją wartość.
Kaliber 44 - Plus i Minus
Arsenal24.com.pl