Pomocnik Arsenalu Santi Cazorla nie ma żadnych wątpliwości odnośnie do rangi zbliżających się derbów z Tottenhamem. Wszyscy zdają sobie sprawę, jaka presja ciąży obecnie na zawodnikach i samym trenerze „Kanonierów”.
Arsene Wenger jest chyba w najgorszej sytuacji w tej układance. Francuz bardzo potrzebuje zwycięstwa na White Hart Lane. Ten mecz może rozstrzygnąć kwestię startu „The Gunners” w Lidze Mistrzów w następnym sezonie. Tottenham, zainspirowany świetną grą Garetha Bale’a, jest jedynym z rywali Arsenalu o miejsce w najlepszej czwórce Premier League. Cazorla, który wystąpił i trafił w derbach północnego Londynu, kiedy Arsenal wygrał 5:2 (październik ubiegłego roku) jest świadomy wagi tego meczu.
– Wiemy, jak ważne jest to spotkanie, i chcemy podjąć wyzwanie. Musimy pokonać piłkarzy Tottenhamu i znaleźć się w najlepszej czwórce, by móc grać w Lidze Mistrzów, co jest naszym celem w tym sezonie. To ważny mecz nie dlatego, że będzie znakomita rywalizacja czy po prostu Tottenham będzie grał z Arsenalem. Najważniejszy jest fakt, że będziemy walczyć ze świetnymi piłkarzami o miejsce w pierwszej czwórce – mówił piłkarz.