Argentyński stoper przeszedł testy medyczne i podpisał kontrakt z ekipą „Los Colchoneros”. Były zawodnik Getafe ma wzmocnić osłabiony ostatnio środek obrony klubu z Vicente Calderon.
Transfer „Caty” Diaza był sporym zaskoczeniem dla kibiców Atletico. Fanom nie spodobało się, że klub kupuje 33-letnich zawodników. Jeśli jednak ktoś miał wątpliwości, czy Argentyńczyk podoła pod względem fizycznym, dziś dostał odpowiedź. – To tytan. Wszystkie testy wyszło bardzo, bardzo dobrze, on jest profesjonalistą, utrzymał znakomitą kondycję. Również pod względem medycznym wszystko jest doskonałe – powiedział dziś doktor Villalon, który przeprowadził testy przed podpisaniem przez „Catę” kontraktu.
– Jestem bardzo szczęśliwy z powodu transferu do tak wielkiego klubu jak ten – powiedział Diaz. – Jestem trochę zaskoczony takim obrotem spraw, ponieważ prowadziliśmy bardzo zaawansowane rozmowy z Sevillą. Wiedziałem, że Atletico też jest zainteresowane moimi usługami, ale nie sądziłem, że to coś konkretnego. Gdy okazało się, że sprawa jest poważna, nie wahałem się ani chwili. Teraz moim celem będzie pokazanie się z jak najlepszej strony. Jestem bardzo zmotywowany – zakończył Argentyńczyk.
Niewykluczonego, że transfer „Caty” sprawi, że z klubem z Vicente Calderon pożegna się aktualny kapitan ekipy, Alvaro Dominguez. Reprezentant Hiszpanii ma na stole bardzo dobrą pod względem finansowym i sportowym ofertę z Niemiec. Borussia Moenchengladbach chce go ściągnąć za wszelką cenę, a sam zawodnik coraz bardziej skłania się ku złożeniu podpisu na kontrakcie.