Cedric Carrasso, bramkarz Girondins Bordeaux, stwierdził, że jego zespół musi szybko zapomnieć o fatalnym początku sezonu. „Żyrondyści” zakończyli rundę jesienną na ósmej pozycji.
Trwa wspaniała seria Girondins Bordeaux. Dziewięć spotkań bez porażki robi wrażenie, ale fakt, że padło aż siedem remisów, rozczarowuje. Jest to jednak dużo lepsza dyspozycja „Żyrondystów” niż na początku jesieni, po pierwszych pięciu kolejkach Ligue 1 zajmowali bowiem siedemnaste miejsce.
– Uważam, że mogliśmy mieć słaby początek nowego sezonu po wszystkich zmianach, których dokonano latem. Nowy trener i piłkarze potrzebowali czasu, aby się dostosować. Teraz jednak musimy uzyskiwać dobre wyniki – powiedział 29-letni Cedric Carrasso, bramkarz drużyny z Akwitanii.
– Tylko od nas zależy, czy będziemy mieli dobre sześć miesięcy. Musi tak być, jeżeli chcemy osiągnąć nasz cel, jakim jest awans do europejskich pucharów – dodał Francuz.
Cedric Carrasso dołączył do Girondins Bordeaux w czerwcu 2009 roku. „Żyrondyści” zapłacili za niego 8 milionów euro. 29-latek ma ważny kontrakt do 2013 roku. Francuz wystąpił w siedemnastu meczach obecnego sezonu, osiemnaście razy kapitulując. Carrasso był trzecim bramkarzem reprezentacji Francji podczas zeszłorocznego mundialu w RPA.