W ostatniej kolejce ligi hiszpańskiej Mallorca zagra z Realem Madryt. Wyjątkowo niezadowolony z takiego rozwiązania jest szkoleniowiec gości, Joaquin Caparros.
Przypomnijmy, że Mallorca musi wygrać z Realem, jeśli chce bez obaw zakwalifikować się do europejskich pucharów. To zadanie niezwykle trudne i najwyraźniej świadom jest tego Joaquin Caparros.
– To pieprzony niefart, że musimy z nim zagrać w ostatniej kolejce. Musimy jednak wyjść z entuzjazmem i przekonaniem, że jeśli wykonamy odpowiednio naszą pracę, mamy szansę. To ciężka przeprawa, ale musimy w siebie wierzyć. Musimy dać z siebie 100%, jeśli chcemy uzyskać pozytywny wynik – przyznał szkoleniowiec Mallorki, który odniósł się na koniec do plotek na temat swojej przyszłości w klubie z Balearów. – Rozmawialiśmy z zarządem i w następnym tygodniu ponownie będziemy dyskutować – enigmatycznie odparł Caparros.
"to pieprzony niefart" heh wreszcie nazwał coś po
imieniu :)