Gdy cały zespół Polonii Warszawa wyjechał na zgrupowanie do Turcji, w stolicy pozostał Edgar Cani, z którym nową umowę chce podpisać klub. Obecny kontrakt Albańczyka kończy się w czerwcu tego roku.
– Jesteśmy w trakcie rozmów o przedłużeniu jego kontraktu i chcemy mieć pewność, że Edgar zostanie z nami na dłużej. Po podpisaniu umowy szybko dołączy do zespołu, który obecnie przebywa w Turcji – wyjaśniał całą sprawę Jakub Krupa, rzecznik prasowy Polonii Warszawa.
Nic dziwnego, że stołeczny klub dmucha na zimne. Polecany przez Zbigniewa Bońka Edgar Cani okazał się najskuteczniejszym z napastników „Czarnych Koszul”. Gdy seryjnie setki marnował Daniel Sikorski, kontuzji nabawili się Łukasz Teodorczyk i Bruno, główny ciężar zdobywania bramek spadł na byłego piłkarza Palermo.
Co prawda na Konwiktorską przybyło dwóch nowych ofensywnych piłkarzy (Aviram Baruchyan i Władimir Dwaliszwili), ale trudno jednak przewidzieć, czy od razu zaczną trafiać do siatki. Caniemu udało się to jesienią osiem razy i jest na najlepszej drodze, by powalczyć o drugie miejsce w klasyfikacji strzelców (Rudniew jest chyba nieosiągalny).
– Zarówno zawodnik, jak i klub chcą przedłużenia umowy. Mam nadzieję, że nic ani nikt nie stanie nam na drodze i w rundzie wiosennej zobaczymy Edgara w czarnej koszulce – przyznał Krupa.