Calciomania: Gole 36. kolejki Serie A (środa)


Ze środowych starć w ramach 36. kolejki Serie A należałoby wyróżnić spotkania dwóch drużyn walczących między sobą o tytuł, a więc Milanu z Atalantą oraz Juventusu z Lecce. W tych meczach padły cztery gole, zaś w całej tej kolejce mieliśmy okazję zobaczyć 21 trafień, co przekłada się na średnią 2,1 bramki na spotkanie.


Udostępnij na Udostępnij na

W Mediolanie toczył się bardzo ważny bój w kontekście mistrzowskiego tytułu. „Rossoneri” do sprawy podeszli bardzo poważnie i już po pierwszych dziesięciu minutach prowadzili 1:0. Piłkę do siatki po asyście Ibrahimovicia skierował Muntari. Do końca meczu nic wielkiego się już nie działo, za to w końcówce zaczarował nas Robinho. Brazylijczyk prowadzenie podwyższył w ostatniej minucie doliczonego czasu gry. Dzięki tej wygranej Milan dość niespodziewanie dogonił Juventus na jeden punkt, dlaczego? Więcej poniżej.

Milan – Atalanta 2:0

1:0 Muntari 10‘
2:0 Robinho 90‘

Na Juventus Stadium pewnie dążący do scudetto Juventus podejmował Lecce. Gospodarze rozpoczęli tak, jak się spodziewano, a więc od szturmu na bramkę gości. Efekt widoczny był już w 9. minucie, gdy gola zdobył Marchisio. Lecce udowodniło jednak ostatnio, że łatwo z Serie A się nie pożegna. Goście, grając w dziewiątkę niemal całą drugą połowę, doprowadzili do wyrównania na pięć minut przed końcem. Bohaterem przyjezdnych okazał się Bertolacci, który wykorzystał fatalny błąd Buffona.

Juventus – Lecce 1:1

1:0 Marchisio 9‘
1:1 Bertolacci 85‘

W Katanii mierzyły się dwie równorzędne ekipy, które w tabeli przed tym spotkaniem dzieliły tylko dwa punkty. Wyżej notowany był gospodarz tego meczu, jednak tuż po zakończeniu rywalizacji wyżej usadowili się goście. A wszystko za sprawą bramki Ramireza z 79. minuty. Gol dał wygraną Bologni.

Catania – Bologna 0:1

0:1 Ramirez 79‘

Zdegradowana już do Serie B Cesena podejmowała na własnym stadionie Udinese. Gospodarze po raz kolejny udowodnili, że w meczach z mocnymi zespołami potrafią bardzo dobrze bronić. Tak też było i tym razem, bo zespół Udinese był w stanie tylko raz pokonać bramkarza Ceseny, a było to na samym początku spotkania, gdy na listę strzelców wpisał się Fabbrini.

Cesena – Udinese 0:1

0:1 Fabbrini 4‘

Wiele emocji było we Florencji, gdzie spotkały się dwie drużyny mocno związane ze sprawą spadku. Novara, która już praktycznie pogodziła się ze swym losem, na początku meczu wyglądała tak, jakby jeszcze wierzyła w utrzymanie. Dwie bramki do przerwy Jedy i Rigoniego pozwalały gościom pozytywnie myśleć o wywiezieniu z tego miejsca pełnej puli. W drugiej połowie przebudziła się jednak „Viola” i dzięki dwóm golom Montolivo ekipa Artura Boruca zdobyła cenny punkt.

Fiorentina – Novara 2:2

0:1 Jeda 14‘
0:2 Rigoni (k.) 30‘
1:2 Montolivo (k.) 48‘
2:2 Montolivo 71’

Genoa, walcząca w ostatnich spotkaniach o życie i to z własnymi kibicami, swój mecz musiała rozgrywać na neutralnym terenie. I to formalnym gospodarzom wyszło na dobre, bo pokonali Cagliari 2:1. Wynik spotkania otworzył w 12. minucie Palacio, już minutę później odpowiedział Ariaudo. Na kwadrans przed końcem decydującego gola zdobył Janković, dzięki czemu Genoa utrzymała miejsca nad strefą spadkową.

Genoa – Cagliari 2:1

1:0 Palacio 12‘
1:1 Ariaudo 13‘
2:1 Janković 76‘


Kiepsko spisujące się ostatnio Lazio mierzyło dziś swe siły ze Sieną. Goście już praktycznie o nic w tej końcówce rozgrywek nie walczą, a mimo to zdołali wywieźć z Rzymu jeden punkt. I to właśnie Siena wyszła na prowadzenie za sprawą bramki Destro. Lazio zdołało odpowiedzieć po skutecznie egzekwowanym rzucie karnym przez Ledesmę.

Lazio – Siena 1:1

0:1 Destro 27‘
1:1 Ledesma (k.) 62‘

Inter Mediolan, który wydaje się, że odzyskał formę w ostatnich spotkaniach, zawitał dziś do Parmy. „Nerazzurri” swoje cele konsekwentnie wykonywali od początkowego gwizdka sędziego, a na prowadzenie wyszli już w 13. minucie, dzięki bramce Sneijdera. Gospodarze fenomenalny powrót zrobili jednak między 53. a 55. minutą, kiedy to zdobyli dwa gole. Najpierw trafił Marques, a następnie Giovinco. Jeszcze pod koniec wynik meczu ustalił Biabiany.

Parma – Inter Mediolan 3:1

0:1 Sneijder 13‘
1:1 F. Marques 53‘
2:1 Giovinco 55‘
3:1 Biabiany 83’

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze