Wczorajszy trening poznańskiego Lecha okazał się niezwykle pechowy dla Jasmina Burica. Młody Bośniak podczas jednej z interwencji doznał nieprzyjemnej kontuzji łokcia i został zmuszony do opuszczenia przedwcześnie boiska treningowego.
Burić na jest obecnie numerem jeden w bramce „Kolejorza”, ale tuż za jego plecami znajduje się Krzysztof Kotorowski, który w obecnym sezonie również zaliczył kilka występów. Jeżeli reprezentant Bośni i Hercegowiny nie zdąży się wykurować na arcyważny mecz ze Śląskiem, wówczas między słupkami bramki stanie właśnie popularny „Kotor”.
– Jasmin zszedł z treningu szybciej, bo nie wiedzieliśmy do końca, co się stało i nie chcieliśmy, żeby niepotrzebnie dodatkowo narażał swoje zdrowie. Tym bardziej że do meczu pozostały dwa dni. Mądrzejsi będziemy dopiero jutro po badaniach USG – zaznaczył Mariusz Rumak.
Natomiast w ekipie mistrza Polski oprócz zawieszonych za kartki Amira Spahica i Roka Elsnera zabraknie jeszcze kontuzjowanego Sylwestra Patejuka, któremu odnowiła się kontuzja sprzed trzech tygodni.
– Odnowiła się kontuzja, której doznał podczas meczu z Piastem Gliwice. Na razie ciężko określić, kiedy Sylwester wznowi treningi – wyjaśnił fizjoterapeuta Śląska Wrocław, Jarosław Szandrocho.