Brazylia demoluje Irak

Oscar Dos Santos błyszczy ostatnio w Chelsea Londyn i dobrą formę potwierdził także w meczu reprezentacji. W 22. minucie 21-latek otrzymał znakomite prostopadłe podanie od Neymara i w sytuacji sam na sam z bramkarzem rywali bez żadnego problemu wbił piłkę do ich bramki. Po pięciu minutach Neymar świetnie podał na skrzydło do Kaki, a ten dograł w pole karne do Oscara, który strzelił pustej bramki, podwyższając prowadzenie „Canarinhos”. Do przerwy po dwóch golach Oscara Brazylijczycy prowadzili 2:0.

Druga połowa spotkania była bardziej obfita w bramki. Już po kilku minutach gry po przerwie po błędzie obrońców piłka trafiła do Kaki. 30-latek znakomicie wbiegł w pole karne, zmylił jednego z defensorów i bardzo mocnym uderzeniem posłał futbolówkę do bramki Noora Sabriego. W 56. minucie spotkania w polu karnym reprezentacji Iraku zrobiło się niemałe zamieszanie. Najpierw Sabri wybronił strzał Neymara, a dobitka Brazylijczyka trafiła w słupek. Po chwili futbolówka była już w posiadaniu Hulka, który odegrał do Kaki. Po kilku podaniach piłka znów znalazła się pod nogami Hulka, który wbiegł w pole karne i dość lekkim strzałem po rykoszecie pokonał golkipera Iraku.

Kwadrans przed końcem na listę strzelców w końcu wpisał się doskonale grający przez cały mecz Neymar. 20-latek otrzymał bardzo dobre podanie od grającego niegdyś w ŁKS-ie Łódź Paulinho, przyjął piłkę i popisał się pięknym strzałem, którym podwyższył prowadzenie swojej drużyny na 5:0. W 80. minucie doszło do ustalenia wyniku spotkania. Wtedy to Lucas Moura po świetnej akcji swojej drużyny przyjął piłkę przed polem karnym i mocnym strzałem z prawej nogi strzelił ostatnią bramkę meczu.

Brazylijczycy pokonali rywali z Iraku aż 6:0. Jak widać, forma dopisuje pięciokrotnym mistrzom świata, którzy jako gospodarz nie biorą udziału w eliminacjach do mundialu w 2014 roku.

Brazylia Irak