Ostatnimi laty pozycja bramkarza w Arce Gdynia była jedną z najpewniejszych na boisku. Dzisiaj jest zupełnie inaczej. Nad morzem trwają poszukiwania golkipera, który być może zajmie miejsce w bramce już na wiosnę.
Norbert Witkowski w rundzie jesiennej był niekwestionowanym numerem jeden. Na tle młodzieżowców: Hieronima Zocha i Michała Szromnika, były golkiper Drwęcy Nowego Miasta Lubawskiego czuł się niezagrożony. Mimo nawet kilku wpadek trener Pasieka o tę pozycję mógł się nie martwić. Dzisiaj sytuacja obsadzenia bramki na wiosnę nie jest już tak klarowna. Witkowski jest bowiem kontuzjowany, a Andrzej Bledzewski może nie być w pełni sił po urazie.
– Norberta czekają zabiegi rehabilitacyjne. Leczenie zostało już rozpoczęte, ale więcej będziemy mogli powiedzieć po Nowym Roku – dochodzą informacje ze sztabu medycznego zespołu.
Witkowski musi się wszakże zmagać z kontuzją barku i nie jest jeszcze wiadome, kiedy będzie w stanie wybiec na boisko. Wobec takiego stanu rzeczy włodarze Arki już rozpoczęli poszukiwania nowego bramkarza. Prawdopodobne jest, że znaleźć będzie trzeba golkipera, który na wiosnę zawita już między słupkami.
A Arka???!!! ARKA TO MITOLOGIA...!!! ;P