Kamil Grosicki zdobył bramkę dla Rennes w meczu ćwierćfinałowym Pucharu Francji. Zespół Polaka pokonał 2:0 Lille i awansował do półfinału.
Kolejnym rywalem Rennes będzie, występujący w Ligue 2, zespół Angers. Mecz zostanie rozegrany 15 kwietnia.
Były piłkarz m.in. Jagiellonii Białystok przebywał na placu gry przez 77 minut, a bramkarza rywali zmusił do kapitulacji w 34. minucie spotkania. Było to jego premierowe trafienie na francuskich boiskach.
Popularny „Grosik” od początku swojej przygody z zespołem prowadzonym przez Philippe’a Montaniera zbiera bardzo dobre recenzje za swoją grę, którą wcześniej dokumentował asystami. Teraz przyszła kolej na pierwszą bramkę.
dz aha
Kamil Grosicki zagrał wczoraj dobre spotkanie.
Podobać się mogła jego technika i aktywność na
boisku,co zaowocowało bramką. Wykorzystał choćby
absensje Johnatana Pitroipy- NVP ostatniego Pucharu
Narodów Afryki. Stade Rennes zaczyna przełamywać
złą passę,której skutkiem jest miejsce w dole
tabeli Ligue1. Dwie ostatnie potyczki z Marsylią i
ren z Lille okazały się zwycięskie i drużyna
Grosickiego,której jestem sympatykiem wraca na
właściwe tory. Lille wczoraj pokazało się ze
słabej strony- niewidoczny Salomon Kalou,a na ławce
Vincent Enyeama,co było błędem...
Rezerwowy Steeve Elana nie popisał się przy
interwencji, po której zespół OSC stracił
drugiego gola...
Zasłużony awans Stade Rennes! :)
Do reprezentacji niech szybko wraca bo nie da się
patrzeć na grę Waldka Soboty.