Francuska Ligue 1 nie zaskakiwała nas dzisiaj. Padło bardzo mało bramek. Można było obejrzeć zaledwie sześć goli w sześciu rozegranych spotkaniach. Najciekawszym meczem dnia pozostał z pewnością pojedynek Toulouse'y z Paris Saint-Germain.
Auxerre ponownie przegrywa
AJ Auxerre musiało sobie radzić bez Daniela Oliecha oraz Ireneusza Jelenia. Polak jest obecnie kontuzjowany. Osłabiony zespół uległ dzisiaj Girondins Bordeaux na własnym stadionie. Bramkę dla gości zdobył w 19. minucie Anthony Modeste, po świetnym podaniu Jaroslava Plasila. Mecz nie był zbytnio owocny w sytuacje podbramkowe. Goście mieli kilka okazji do wyrównania, lecz zabrakło skuteczności. „Żyrondyści” przez ostatnie 20 minut musieli grać w dziesiątkę. Czerwoną kartkę obejrzał Alou Diarra. Spotkanie zakończyło się wynikiem 1:0. 80 minut na boisku spędził Dariusz Dudka.
Pierwszy punkt Arles
Beniaminek Ligue 1, AC Arles Avignon, zdobyło swoje pierwsze oczko w tabeli. Co prawda nie po jakimś wspaniałym i heroicznym boju, ale liczy się sam fakt. Drużyna bezbramkowo zremisowała w Breście. Pomimo że zespół gospodarzy nie jest raczej zadowolony z wyniku, Stade Brestois 29 pozostaje nadal niepokonane na własnym stadionie w tym sezonie.
Goli nie zobaczyliśmy również w pojedynku SM Cean z AS Monaco. Przed pierwszym gwizdkiem faworytem wydawała się ekipa przyjezdnych, jednak nikomu nie udało się zdobyć kompletu punktów. Mecz do najnudniejszych jednakże nie należał. Oba zespoły grały ofensywnie i stwarzały sobie sytuacje podbramkowe.
Marsylia coraz wyżej
Nie bez trudu swoje kolejne spotkanie wygrał Olympique Marsylia. Piłkarze przed własną publicznością pokonali AS Nancy tylko 1:0. Jedyne trafienie zostało zdobyte po akcji dwóch nowych nabytków obecnego mistrza Francji. W 27. minucie Andre-Pierre Gignac podał futbolówkę do Loica Remy’ego, a ten na raty pokonał bramkarza rywali. Marsylia większą część meczu przeważała i zasłużenie wspięła się już na czwarte miejsce w tabeli Ligue 1.
Trzy punkty zainkasowało również Montpellier. Zespół pokonał u siebie Sochaux 2:0. Wynik został ustalony już w pierwszej połowie meczu. Po rzucie rożnym w 29. minucie bramkę głową zdobył Mapou Yangambiwa. Drugiego gola dorzucił na dwie minuty przed przerwą Younes Belhanda. Jest to pierwsze trafienie Francuza w tym sezonie.
PSG zgodnie z planem
W ostatnim pojedynku soboty PSG w Tuluzie strzeliło dwie bramki, nie tracąc przy tym żadnej. Goście objęli prowadzenie już w 11. minucie. Do siatki trafił środkowy obrońca, Mamadou Sakho. Wynik świetnym strzałem ustalił Mevlut Erding już w drugiej połowie meczu. Należy odnotować bardzo dobry występ Ludovica Giuly’ego. Drużyna ze stolicy wygrała zasłużenie.
Paryżanie są obecnie w coraz wyższej formie i po dzisiejszym meczu zajmują trzecią lokatę w tabeli. Toulouse’a natomiast, po świetnym początku sezonu, teraz nie potrafi wygrać od pięciu spotkań.