Rafa Benitez to trener, który w swojej karierze wygrał prawie wszystko. Jednak jego niespełnionym marzeniem jest zwycięstwo w lidze angielskiej. Czy to marzenie się spełni?
Marzenie to miało szansę się spełnić w ubiegłym sezonie, kiedy to ku zaskoczeniu kibiców przez dłuższy czas FC Liverpool był na pierwszym miejscu w tabeli. Jednak im bardziej podopieczni Rafaela Beniteza zbliżali się do końca sezonu, tym mniej mieli ochoty na wygrywanie spotkań.
W tym roku kibice „The Reds” wystosowali jasne przesłanie: chcemy Mistrzostwa Anglii, nawet kosztem Ligi Mistrzów. Czy oczekiwania kibiców zostaną spełnione?
Hiszpan w wywiadzie dla lokalnych mediów przyznał, że jego zespół jest w stanie walczyć na dwóch frontach, jednak czy rzeczywiście Liverpool jest w stanie odnosić sukcesy zarówno na krajowym, jak i na europejskim podwórku? Wielokrotnie piłkarze „The Reds” pokazywali, że jest inaczej.
– Co roku naszym priorytetem jest zwycięstwo w Lidze Angielskiej, jednak nie możemy zapominać o europejskich pucharach, które niosą za sobą wielki prestiż i ogromne korzyści dla klubu. W tym sezonie zdajemy sobie sprawę, że spełnienie życzenia kibiców będzie jeszcze trudniejsze niż było to w roku ubiegłym, jednak nasz zespół z biegiem lat staje się coraz lepszy, zbieramy cenne doświadczenie, które w końcu zaprocentuje – powiedział Benitez.
Od razu pojawia się pytanie: kiedy? Podopieczni Beniteza w końcu mogą mieć dość roli wielkich przegranych i powoli zaczną opuszczać drużynę ze Anfield Road. Czy w tym sezonie FC Liverpool spełni marzenia kibiców?
– Wierzę, że ten sezon będzie należał do nas. Mam nadzieję, że w czerwcu Mistrzostwo Anglii i Liga Mistrzów będą należeć do nas, jednak wszystko zależy od tego, jak ciężko będziemy pracować. Zwycięstwo jest w naszym zasięgu – zakończył Hiszpan.