Rafael Benitez zachowuje spokój, jeśli chodzi o transfer Maicona. Nowy szkoleniowiec Interu Mediolan odrzuca wszystkie nowinki prasowe i całą odpowiedzialność zrzuca na dyrektora sportowego, Marco Branca.
Nowy trener Interu nie ma zamiaru odpowiadać na pytania dotyczące Maicona i jego przyszłości, choć zdaje sobie sprawę z tego, jak ciężko będzie zatrzymać Brazylijczyka na Giuseppe Meazza. Rafa całą odpowiedzialnością za ewentualny transfer obarcza dyrektora sportowego Interu, lecz, jak przyznaje, jest z nim w stałym kontakcie, ale szczegółów nie przekaże mediom. Benitez woli skupić się na pracy z drużyną, a kompletowanie składu chce zostawić innym.
Hiszpan mówi także, że obecnie Maicon jest jego piłkarzem i wspólnie z drużyną przygotowuje się do nowego sezonu. To jednak nie przekreśla szans na transfer prawego obrońcy. Jak zakończy się cała sprawa? Przekonamy się o tym w najbliższym czasie.
