Po losowaniu ćwierćfinałów Ligi Mistrzów słychać było głosy, iż Bayern miał szczęście. Wszak nie trafił na największe europejskie potęgi, jednak dla drużyny Josepa Guardioli spotkanie z Portugalczykami nie należało do najłatwiejszych. Zespół z południa Niemiec nie bez kłopotów pokonał stołeczną ekipę 1:0. W środowy wieczór na Estadio da Luz lizbończycy, chociaż osłabieni brakiem swoich kluczowych zawodników, będą starali się odrobić stratę i awansować do najlepszej czwórki elitarnych rozgrywek.
Rywalizację na Allianz Arenie otworzył już w 2. minucie Arturo Vidal, którego trafienie ustawiło mecz. W następnych fragmentach widzimy, że Bayern grał tak, jak zdążył już przyzwyczaić kibiców w obecnej kampanii. Długie, mozolne budowanie akcji z dużą liczbą podań nie przekładało się na natłok sytuacji podbramkowych. Natomiast Benfica poważnie zagroziła bramce Manuela Neuera dwukrotnie, w obu przypadkach Jonas jednak marnował swoje sytuacje. W przekroju całego spotkania można stwierdzić, iż nie należało ono do najciekawszych.
https://www.youtube.com/watch?v=MP16vzjmz30
Forma
Rui Vitoria w sobotnim ligowym meczu przeciwko Academice Coimbrze dokonał tylko jednej zmiany (w porównaniu do wyjściowego składu z Monachium). Ljubomira Fejsa zastąpił Andreas Samaris. Piłkarze ze Stadionu Światła po męczarniach wygrali wyjazdowe spotkanie 2:1, a zwycięską bramkę zdobył w 85. minucie Raul Jimenez. Triumf lizbończyków sprawia, iż nadal są oni przodownikiem w wyścigu o mistrzostwo Portugalii. Nad swoim rywalem zza miedzy, Sportingiem, mają dwa punkty przewagi na pięć kolejek przed zakończeniem rozgrywek.
Bayern Monachium również prowadzi w klasyfikacji ligowej, posiadając siedem punktów przewagi nad Borussią Dortmund. Ekipa z Bawarii, która odniosła w sobotę zwycięstwo nad VfB Stuttgart 3:1, jeszcze bardziej zbliżyła się do kolejnego mistrzostwa. W starciu na Mercedes-Benz Arenie Pep Guardiola pozwolił odpocząć kilku swoim zawodnikom, którzy wystąpili w starciu z Benficą. Jednak pierwsze skrzypce odegrali piłkarze, którzy w zeszłą środę wybiegli na monachijską Allianz Arenę w podstawowej jedenastce. David Alaba strzelił gola w 52. minucie meczu, a tego samego niedługo po wejściu na boisko dokonał Douglas Costa.
Składy i absencje
Największym zmartwieniem przed rewanżowym pojedynkiem zarówno dla fanów Benfiki, jak i dla szkoleniowca drużyny, jest brak kilku podstawowych zawodników. Portugalskie media informują, iż wątpliwy jest występ Nicolasa Gaitana. Za żółte kartki pauzować będzie Jonas, a swoich urazów wciąż nie wyleczyli: Julio Cesar, Lisandro Lopes i Nuno Santos. Po kontuzji gotowy do gry jest już Luisao.
Prawdopodobny skład Benfiki:
Pep Guardiola nie będzie mógł skorzystać z usług Arjena Robbena, Jerome’a Boatenga oraz Holgera Badstubera, którzy od dłuższego czasu narzekają na różne dolegliwości. Do dyspozycji hiszpańskiego szkoleniowca będą z kolei Mehdi Benatia oraz Kingsley Coman, który nie wystąpił w Stuttgarcie z powodu drobnego urazu.
Prawdopodobny skład Bayernu:
Przewidywania:
Zdaniem iGola: Osłabienia w barwach Benfiki, zwłaszcza ofensywne, oraz większa pewność w defensywie Bayernu przy pomocy Mehdiego Benatii, który powinien wrócić do wyjściowego składu, to działania, które przeważą szalę awansu na stronę Bawarczyków. Na Estadio da Luz padnie bramkowy remis lub minimalne zwycięstwo odniosą goście.