Belgijski zaciąg odnajdzie się w Premier League?


Kluby z Premier League zaczynają stawiać na belgijski zaciąg

19 lipca 2019 Belgijski zaciąg odnajdzie się w Premier League?
nieuwsblad.be

Belgijski zaciąg w tym okienku w Premier League jest bardzo konkretny. Kluby ruszyły na poszukiwania nowych Hazardów czy Kompanych. Rynek w Belgii od lat jest ciekawym miejscem do wyłapywania perełek. Zawodnicy z tej ligi prezentują dobry stosunek ceny do jakości i wielu z nich jest gotowych do podboju najlepszych lig.


Udostępnij na Udostępnij na

W tym okienku transferowym na Wyspy trafiło kilku zawodników właśnie z ligi belgijskiej. Jednak oprócz nich wykupiony przez Wolves z Anderlechtu został Leander Dendoncker. Belgowie bądź zawodnicy grający w lidze belgijskiej odgrywają coraz ważniejsze role w swoich klubach. Czy belgijski zaciąg się sprawdzi?

W pół roku podbić ligę

Youri Tielemans pół roku temu trafił do Leicesteru w zamian za Silvę. Belg z buta wszedł do Premier League i stał się jednym z najlepszych pomocników w lidze. Zawodnik, po nie do końca udanej przygodzie w Monaco, dostał szansę na Wyspach, którą w stu procentach wykorzystał.

Jednak były gracz Monaco czy Anderlechtu podbił ligę do tego stopnia, że Leicester latem pobiło za niego rekord transferowy. Zawodnik zdaniem mediów kosztował aż 40 milinów funtów. Oznacza to, że kwota transferu za 22-latka przebiła o kilka milionów tę, za którą do klubu trafili Ayoze Perez i Islam Slimani.

Co ciekawe, od momentu jego debiutu w barwach „Lisów” w większą liczbę bramek bezpośrednio zaangażowany był jedynie Jamie Vardy. Pokazuje to, jak ważną postacią w drugiej części sezonu dla Leicester był Youri.

Transfer Belga dla Leicester jest inwestycją. 22-latek wciąż ma duże pole do rozwoju i zapewne za rok bądź dwa będzie łączony z wielkimi klubami. Te zamiast wyłożyć 40 milionów, będą zmuszone do zapłacenia kwoty co najmniej dwukrotnie wyższej. Były piłkarz AS Monaco szybko się spłaci zarówno na boisku, jak i poza nim.

– Jestem zachwycony tym, że Youri wybrał Leicester. To bardzo dobry czas dla tego klubu. Ściąganie piłkarzy o takiej jakości jak Tielemans świadczy o tym, że jesteśmy głodni sukcesu. Youri perfekcyjnie się wpasował do naszego składu w ostatnim sezonie. On już pokazał, że jest w stanie zrobić różnicę w Premier League. Dodaje kolejne możliwości tej niezwykle utalentowanej grupie piłkarzy, która jest w Leicester – powiedział o nim trener „Lisów” Brendan Rodgers.

Trossard podbije Brighton?

Leandro Trossard kosztował „Mewy” aż 20 milionów euro. Jest to zdecydowanie jeden z najdroższych, o ile nie najdroższy transfer w historii klubu. 24-letni skrzydłowy w poprzednim sezonie zagrał 47 meczów, w których zdobył 22 bramki i zaliczył 11 asyst.

Te cyfry pokazują, że zawodnik jest gotowy na intensywność Premier League. Były gracz „Smerfów” rozegrał blisko 4 tysiące minut w ubiegłej kampanii, co jest nie lada wyczynem. Oprócz tego był motorem napędowym KRC Genk, które sięgnęło po mistrzostwo Belgii. Jak na warunki Brighton transfer bardzo dobry. Więcej o Lucasie pisaliśmy jakiś czas temu na naszym wortalu. 

Nietypowy Brazylijczyk

Takim mianem można określić nowy nabytek beniaminka Premier League, Wesleya. Zawodnik mierzy 191 cm, a jego głównym atutem jest… gra tyłem do bramki. Nie wyszkolenie techniczne, nie efektowność, ale gra tyłem do bramki i tworzenie sytuacji kolegom z zespołu.

Przed Wesleyem Moraesem jednak niełatwe zadanie. Napastnik przyszedł do klubu, aby zastąpić Abrahama. Gracz Chelsea w ostatnim sezonie był wypożyczony do Aston Villi, w której barwach zdobył aż 25 bramek.

Natomiast Wesley jest graczem zespołowym. Można go określić mianem brazylijskiego Benzemy. Piłkarz mierzy ponad 190 cm i waży ponad 90 kg. Warunkami fizycznymi i budową ciała bardzo przypomina van Dijka.

22-latek, jeżeli będzie odpowiednio wykorzystany i będzie miał obok siebie egzekutora, będzie bardzo pożytecznym piłkarzem. Wesley jest w stanie dać dużo jakości i wciąż ma bardzo dużo do poprawy. Były gracz Club Brugge w ubiegłej kampanii wybiegł na boisko 48 razy, zdobywając 17 goli i zaliczając 10 asyst.

„Kot z Mali”

Właśnie takim mianem w Belgii określany jest Moussa Djenepo. Nowy nabytek Southamptonu w Standardzie wyróżniał się swoją niebywałą szybkością i techniką. Jest to skrzydłowy potrafiący rozruszać grę ofensywną i dodać nuty szaleństwa w ataku.

Oprócz tego 21-latek wciąż ma podobnie jak jego przeciwnicy duże pole do rozwoju. Malijczyk wciąż może popracować przede wszystkim nad wykończeniem. Djenepo potrafi stworzyć sobie bądź partnerowi przestrzeń do oddania strzału, jednak brakuje mu wykończenia.

Co prawda jego statystyki nie powalają na kolana, jednak zawodnik wciąż jest młody i daje dużo jakości zespołowi. Ten piłkarz to nie tylko suche statystyki. Aby docenić jego grę na boisku, trzeba mu się uważnie przyglądać. Jest bardzo aktywny na boisku i momentami sprawia wrażenie, że jest wszędzie. Potrafi też zaasekurować partnera w defensywie i naciskać na rywala.

Jednak jeszcze lepsze od jego umiejętności jest to, jak jego transfer w mediach ogłosiło Southampton. Krótki filmik nakręcony przez „Świętych” jest genialny! Ekspres Ralpha Hasenhuttla wraz z kilkoma piłkarzami wyruszył do Liege, skąd odebrał Djenepo. Po drodze też natyka się na tonący okręt Portsmouth. Zresztą zobaczcie sami!

Belgijski zaciąg wygląda naprawdę ciekawie. Na Wyspy trafili piłkarze, którzy od razu mogą podbić Premier League i dać jakość nowym klubom. Rynek Beneluksu jest coraz popularniejszy w Anglii i możemy się spodziewać kolejnych takich ruchów.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze