Były „Smerf” – Leandro Trossard


Co wiemy o nowym nabytku Brighton?

2 lipca 2019 Były „Smerf” – Leandro Trossard
nieuwsblad.be

– Jestem gotowy na nową przygodę – w ten sposób Leandro Trossard przywitał się z kibicami Brighton dla klubowej telewizji. Co warto wiedzieć o byłym kapitanie KRC Genk? Serdecznie zapraszam na zbiór najważniejszych informacji dotyczących kariery piłkarskiej 24-letniego Belga.


Udostępnij na Udostępnij na

Leandro Trossard już jako siedmioletni chłopak zaczął swoją karierę w Lanklaarse VV. Był to pierwszy klub w jego początkowej przygodzie z piłką. Przez osiem lat zawodnik przywdziewał barwy czterech różnych belgijskich klubów przed dołączeniem do Genku. Zaczynając od wymienionego wcześniej zespołu, przez Real Neeroeteren, Patro Eisden Maasmechelen, po K Bocholter VV, z którego później odszedł do obecnego mistrza Belgii. Po dwóch latach trenowania w juniorach udało mu się definitywnie przejść na wyższy poziom kariery piłkarskiej. Co prawda rozegrał cztery minuty w sezonie 2011/2012, ale nie można tego nazwać prawdziwym debiutem. Dużo czasu minęło, zanim młody, perspektywiczny gracz wystąpił w pierwszym składzie seniorów „Smerfów”.

„Smerf” Leandro

Kontuzje, brak pełnego zaufania trenera do zawodnika czy też chęć ogrania w innym zespole. To były epizody, które spotkały go przed wyjściem w pierwszym składzie Genk. Zimą w sezonie 2012/2013 ówczesny trener „Smerfów Mario Been pozwolił odejść Trossardowi na wypożyczenie do Lommel SK. Nic w tym nadzwyczajnego, gdy przez pół roku miałeś możliwość powąchać trawę tylko 17 minut.

No ale cóż, jak to bywa w sporcie, nie zawsze jest się docenionym. Siedem bramek, które ustrzelił w swoim pierwszym wypożyczeniu, nie dało mu szansy gry w Genk w nadchodzącym czasie. Kolejnym przystankiem było Westerlo, dla którego łącznie rozegrał 1353 minuty. Nie był to dla niego żaden przełomowy rok, ponieważ miał gorszy bilans niż sezon wcześniej.

Następnie udał się na kolejne wypożyczenie. Wrócił do drugoligowego Lommel SK. Można stwierdzić, że w tym klubie czuł się świetnie, gdyż strzelił 17 bramek w 41 spotkaniach. Ale czy jego ambicja nie była czasem wyższa? Czy bycie wyróżniającym się zawodnikiem, który daje punkty własnej drużynie, zasługuje ma wynagrodzenie w postaci gry w Genk? Niekoniecznie… Po raz trzeci Leandro Trossard udał się na wypożyczenie. Tym razem był to dotychczasowy pierwszoligowy zespół Oud-Heverlee Leuven, z którym po skończeniu ligi spadł na niższy szczebel. No i właśnie degradacja zapoczątkowała koniec jego ciągłych odejść. Chociaż to nic w porównaniu z siedmioma wypożyczeniami Tomasa Kalasa, gdy był piłkarzem Chelsea.

Gra w Genk

W końcu nastał czas na powrót do domu. Po prawie czterech latach gry dla innych klubów Trossard mógł być już pewny swoich występów w seniorach „Smerfów”. Swoje pierwsze 90 minut zaliczył w wygranym 3:0 meczu z Lokeren. W sezonie 2016/2017 łącznie rozegrał 52 spotkania, w których dziewięć razy zdobywał gola.

Następny sezon dla Trossarda był kiepski, ponieważ odniósł kontuzję, która wykluczyła go z gry od sierpnia do grudnia. Spowodowało to, że rozegrał 19 meczów, w których zdobył osiem bramek i zaliczył cztery asysty. Mimo że piłkarz przez 110 dni nie mógł grać, jego drużyna zajęła piąte miejsce w lidze, które zagwarantowało udział w eliminacjach Ligi Europy.

I właśnie zmierzamy do ostatniego roku spędzonego przy Cristal Arena przez Trossarda. Ostatni sezon był bez wątpienia najlepszym w wykonaniu reprezentanta Belgii. Dwa lata wcześniej Genk w składzie z Leandro doszedł niespodziewanie do półfinały Ligi Europy, przegrywając z Celtą Vigo 3:4. W ostatnich rozgrywkach też udało się wyjść z grupy, ale na tym skończyła się historia piłkarzy z Genk. Ponieśli porażkę ze Slavią Pragą. Ostatecznie w 47 meczach strzelił 22 gole oraz 11 razy asystował. Dwa gole w play-offach LE z Broendby przyczyniły się do awansu, a gole ze Standardem Liege czy FC Brugge do czwartego mistrzostwa Belgii.

23 września 2018 roku zdobył swojego trzeciego hattricka w życiu, a ofiarą było Cercle Brugge. Trossard jest mistrzem Belgii oraz zdobywcą Pucharu Belgii z 2013 roku. W rezultacie rozegrał 224 mecze, strzelając 76 bramek i asystując 29 razy.  Jeszcze nie zadebiutował w dorosłej reprezentacji Belgii, ale już jako 15-letni piłkarz grał w młodzieżówce. Dwa razy siedział na ławce w obecnych eliminacjach mistrzostw Europy.

Witamy w Brighton

Prawonożny skrzydłowy, który mierzy 172 cm, zasilił w letnim okienku Brighton za 20 mln. Rekordowy transfer ma przynieść nową jakość w zespole prowadzonym przez Grahama Pottera. Klub w poprzednim sezonie do końca walczył o utrzymanie. Finalnie zajął 17. miejsce, tracąc aż 60 goli.

24-letni Belg był rozchwytywany przez inne europejskie marki takie jak Atletico Madryt lub Arsenal. Piłkarz na belgijskich stadionach nieraz udowadniał, jakie ma przyśpieszenie oraz kontrolę piłki. Uważam, że przede wszystkim to skłoniło menedżera do kupna kreatywnego piłkarza. Brighton zdobyło zaledwie 35 bramek w całym sezonie, co było czwartym najgorszym wynikiem pod tym względem. Trossard może grać na lewym skrzydle, gdzie najprawdopodobniej zastąpi Marcha, Izquierdo lub Jahanbakksha, którzy razem zdobyli tylko jedną bramkę.

Nowy nabytek Brighton jest zadowolony z kroku, jaki wykonał. Dla klubowej telewizji stwierdził: – Jestem gotowy na nową przygodę. Ja nie wybrałem Brighton znienacka. Projekt klubu jest czymś, gdzie jestem, i wierzę w to. Jestem bardzo podekscytowany, że tu jestem. Ciekawe, czy doświadczenie zdobyte w Genk w postaci 120 meczów, które zaowocowały 39 golami i 21 asystami, przełoży się na grę w pierwszym składzie „Mew”.

Zawodnik jest już po pierwszej rozmowie z nowym trenerem „Mew”. – On chce grać ofensywny futbol, kiedy jest to możliwe. Jest pewny, że mogę być dużą częścią tego. To daje mi przekonanie, że rozegram wiele minut, więc mogę pokazać się w bardzo dużych rozgrywkach – powiedział Trossard o szkoleniowcu.

https://twitter.com/westsxseagulls/status/1143855187938959360

Komentarze
Tumi (gość) - 5 lat temu

Super artykuł! Oby takich więcej

Odpowiedz
Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze