Bełchatów z Góralem?


21 czerwca 2009 Bełchatów z Góralem?

Ważny jeszcze przez pół roku kontrakt Sławomira Cienciały z Podbeskidziem Bielsko-Biała nie stoi na przeszkodzie, by 26-letni obrońca przeniósł się do GKS-u Bełchatów.


Udostępnij na Udostępnij na

Prawa obrona Bełchatowa to pozycja… po przejściach. Faworyt do tego miejsca – Grzegorza Fonfara w minionych rozgrywkach długo zmagał się z kontuzją, a pod jego nieobecność na boku defensywy występowało kilku graczy, m.in. Tomasz Jarzębowski i Mate Lacić.

Sławomir Cienciała
Sławomir Cienciała (fot. Łukasz Cyraniak/iGol.pl)

Tymczasem już jakiś czas temu zaczęto spekulować, że Fonfara zmieni otoczenie. W tej sytuacji GKS w poszukiwaniu jego ewentualnego następcy zaczął spoglądać ku Rychlińskiego. – Sam do końca nie wiem, jak wygląda ta sprawa. Dlatego nie chcę na siłę niczego pompować. Żadne konkrety bowiem nie padły. Jak takie się znajdą, to od razu się tym pochwalę – uśmiecha się Sławomir Cienciała. Wychowanek Beskidu Skoczów nie kryje zarazem, że gdyby dostał ofertę od niedawnego wicemistrza kraju, to byłby nią poważnie zainteresowany. Jak się okazuje, wielkiej przeszkody nie stanowiłby nawet obowiązujący jeszcze Cienciałę z Podbeskidziem kontrakt. – Umowa w Bielsku-Białej kończy mi się w grudniu tego roku, ale nie mam wątpliwości, że działacze nie robiliby mi przeszkód w drodze do tego lepszego piłkarskiego świata. Między mną i klubem jest wzajemny szacunek – zaznacza 26-letni defensor.

Między innymi również dlatego Cienciała może szeregów „Górali” ostatecznie nie opuścić. – Jeśli nie odejdę teraz, to raczej zostanę tutaj na cały najbliższy sezon. Nie widzę sensu, by w zimie myśleć o transferze – tłumaczy. Wszystko wskazuje zatem na to, że decydujące znaczenie w kontekście jego najbliższej przyszłości mieć będzie… determinacja władz Bełchatowa.

Najnowsze