David Beckham nie widnieje na liście zawodników powołanych na spotkanie z Valencią w ramach 1/8 finału LM, które odbędzie się we wtorek wieczorem. Jednak jak zapowiedział Carlo Ancelotti na konferencji prasowej, Anglik będzie obecny na trybunach Mestalla. Z tego powodu najbardziej zadowoleni są dziennikarze, wśród których transfer byłego zawodnika Manchesteru United jest tematem numer jeden.
– David będzie obecny na jutrzejszym meczu – powiedział Carlo Ancelotti na konferencji prasowej, czym spowodował wielką radość wśród zgromadzonych dziennikarzy. Po tych słowach odetchnęli wszyscy ci, którzy czekali na przyjazd Beckhama z Nowego Jorku do Paryża. Piłkarz, którego nazwisko przewija się we wszystkich dyskusjach dzień przed pierwszym meczem 1/8 finału Ligi Mistrzów pomiędzy Valencią i PSG, wreszcie mógł wsiąść do samolotu lecącego ze Stanów Zjednoczonych do Europy.
Trener Valencii, Ernesto Valverde, wie, że we wtorkowym pojedynku nie będzie musiał się obawiać dośrodkowań i rzutów wolnych Anglika, gdyż nowy nabytek PSG nie zagra na Mestalla. Szkoleniowiec zespołu z Walencji zaznaczył, że chętnie zobaczyłby byłego zawodnika Realu Madryt i Manchesteru United w meczu rewanżowym na Parc de Princes. Valverde dobrze zdaje sobie sprawę z tego, że Beckham byłby mniejszym zagrożeniem niż Lavezzi, Moura czy Menez.
– To jest superpiłkarz. Jednak tak naprawdę do końca nie wiemy, jaką rolę odegra w PSG – powiedział Valverde, zastanawiając się nad sensem transferu Beckhama do klubu z Paryża. W obronie swojego nowego kolegi wystąpił natychmiast Ezequiel Lavezzi, ofensywny pomocnik Paris Saint-Germain: – To nie jest transfer komercyjny. Przywitamy go z otwartymi ramionami. Później to już zależy od trenera, czy on będzie grał czy nie.
Mecz Valencia – PSG we wtorek o 20:45.