Bayern wygrywa


Obecny lider Bundesligi - Bayern Monachium, wygrał swoje wyjazdowe spotkanie z Hansą Rostock 2:1. Pomimo zdobytych trzech punktów, podopieczni Ottmara Hitzfelda nie mogą być w 100% zadowoleni ze swojej gry.


Udostępnij na Udostępnij na

Przed meczem, zdecydowanym faworytem spotkania byli goście. Prognozy specjalistów zweryfikowała postawa na boisku piłkarzy Hansy Rostock, którzy ruszyli do ataku od pierwszego gwizdka sędziego.

Pierwsze 10. minut należało do gospodarzy. Gracze Hansy stworzyli sobie kilka okazji do zdobycia bramki, jednak na ich przeszkodzie stała defensywa 'Bawarczyków’.

Klasa piłkarzy Bayernu została potwierdzona w 11. minucie. Wystarczył jeden kontratak, aby goście wyszli na prowadzenie. Pięknym podaniem wykazał się Ze Roberto, który dośrodkował piłkę do Francka Riberiego, a ten z kilku metrów trafił do siatki gospodarzy.

Kilka minut później goście zmarnowali idealną sytuację na podwyższenie wyniku. Miroslav Klose dostał perfekcyjną piłkę z głębi pola, po którym znalazł się w sytuacji sam na sam z bramkarzem gospodarzy – Wachterem. Niemiec polskiego pochodzenia postanowił odgrywać futbolówkę do Toniego, jednak podanie okazało się zbyt mocne i piłka wyleciała za linię boczną.

Po kilku kolejnych atakach 'Bawarczykom’ udało się wyjść na dwubramkowe prowadzenie. Dwie minuty, przed końcem pierwszej połowy spotkania, na listę strzelców wpisał się Luca Toni. Włoch wykorzystał nieuwagę obrońców gospodarzy i po dokładnym dośrodkowaniu z rzutu wolnego strzelił graczom Hansy gola do szatni.

W 52. minucie spotkania gospodarze strzelili bramkę kontaktową. Najpierw w słupek trafił Christian Rahn, po czym futbolówkę w bramce Olivera Kahna umieścił Enrico Kerna. Kibice zgromadzeni na Ostsee Stadion zaczęli ponownie wierzyć w to, że ich ulubieńcy mają szansę zgarnąć choć punkt w rywalizacji z obecnym liderem Bundesligi.

Gospodarze ruszyli do ataku, a Bayern zaczął się gubić w obronie. Głównie niedokładność, a także zbyt mała pewność siebie w poczynaniach piłkarzy Hansy spowodowały, że mecz ostatecznie zakończył się jednobramkowym zwycięstwem gości.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze