Bartosz Białek przeprowadza się do Niemiec. Napastnik nowym „Wilkiem”


Białek przenosi się do Wolfsburga, bijąc przy tym rekord transferowy Zagłębia. Co na niego czeka w Niemczech?

19 sierpnia 2020 Bartosz Białek przeprowadza się do Niemiec. Napastnik nowym „Wilkiem”
Tomasz Folta / PressFocus

Bartosz Białek przechodzi do VfL Wolfsbutg. Tym samym stało się to, o czym od dłuższego czasu mówiono w polskich mediach. Młody Białek to kolejny zawodnik, który wyraźnie zasili budżet Zagłębia Lubin. Mało tego, został on najdrożej sprzedanym zawodnikiem w historii klubu. Nawet Krzysztof Piątek odchodził za mniejszą kwotę. Co czeka młodego Polaka za naszą zachodnią granicą?


Udostępnij na Udostępnij na

Bartosz Białek ma za sobą udany debiutancki sezon. W ubiegłych rozgrywkach wystąpił on w 19 spotkaniach, w których zdobył dziewięć bramek. Dużo to czy mało w wieku 18 lat? Niełatwo oszacować. Niemniej jednak to wystarczyło, by zwrócono wzrok na 18-letniego napastnika urodzonego w Brzegu. Wygrały „Wilki” i musiały za niego wyłożyć niemałą jak na polskie realia sumę. Mowa tu o pięciu milionach euro, a w grę wchodzą również bonusy.

Z punktu widzenia klubu to kolejny transfer pokazujący, że szkolenie młodzieży w końcu zaczyna przynosić wymierne korzyści. 18-latek przełamał kolejną barierę i jeżeli odnajdzie się w zespole z Wolfsburga, będzie to dobrą reklamą akademii Zagłębia Lubin. Tak więc możemy się spodziewać, że wkrótce kolejni emisariusze zagranicznych klubów będą przyjeżdżać do Lubina po piłkarzy Zagłębia.

Bartosz Białek – debiutant

Bartosz Białek jeszcze nie tak dawno zmagał się z kontuzją, co znacząco opóźniło jego debiut w pierwszej drużynie Zagłębia Lubin. Jeszcze za kadencji Bena van Daela był w orbicie zainteresowań sztabu seniorskiej ekipy. Więcej o tym będzie można przeczytać na naszej stronie. Już w najbliższych dniach ukaże się wywiad z byłym już szkoleniowcem Zagłębia Lubin. Holender nie mógł jednak dać szansy Białkowi wcześniej z powodu wspomnianej wyżej kontuzji. Jednak co się odwlecze, to nie uciecze. Białek zdołał zadebiutować i w wieku 18 lat stał się podstawowym napastnikiem drużyny z PKO Ekstraklasy. Spisał się solidnie. Dziewięć bramek to dobry prognostyk na przyszłość. Samo otoczenie piłkarza i klubu z Lubina twierdzi, że młodzieżowy reprezentant Polski to talent czystej wody.

Wszyscy w Polsce wierzymy, że transfer do VfL Wolfsburg okaże się dobrym wyborem. Znacznie lepszym niż w przypadku choćby Mateusza Klicha, który także opuszczając polską ligę, obrał kierunek miasto Volkswagena. Jak tam grał? Każdy pamięta.

Rywale do gry

Bartosz Białek przechodzi do 7. drużyny Bundesligi zeszłego sezonu. Do drużyny, która w przeszłości okazywała się niezbyt przyjazna dla polskich zawodników. Trafi również do niezwykle wymagającej ligi. Pamiętajmy, że w Bundeslidze swojego miejsca nie znalazł choćby Arkadiusz Milik.

Mierzący 191 centymetrów Białek znajdzie się w nowym otoczeniu, gdzie nikt nie będzie na niego chuchał ani dmuchał. Będzie w miejscu, w którym za rywali będzie miał znacznie lepszych zawodników, niż to miało miejsce w Lubinie. Z kim przyjdzie mu rywalizować?

Głównym rywalem Polaka będzie przede wszystkim holenderski napastnik Wout Weghorst. 28- letni napastnik w zeszłym sezonie był najskuteczniejszym zawodnikiem swojej drużyny. Zdobył 16 bramek. Wynik robiący wrażenie. Obok Weghorsa w Wolfsburgu jest też choćby Daniel Ginczek. On jednak ostatniego sezonu nie zaliczy do najlepszych. Zdobył zaledwie trzy bramki.

Dużą szansą dla Białka jest ustawienie, w jakim grają „Wilki”. Większość spotkań piłkarze z Wolfsburga rozgrywają w ustawieniu 4-4-2. I tu pojawia się naszym zdaniem szansa na zdobywanie cennych minut na boiskach Bundesligi. W końcu w walce są dwa miejsca do gry, a nie jedno. Wydaję się oczywiste, że Białkowi może być trudno z miejsca wskoczyć do pierwszego składu, a o wygryzieniu Weghorsa w ogóle nie będzie mowy. Przynajmniej w tej chwili.

Wolfsburg w zeszłym sezonie miał problemy z utrzymaniem równej formy, stąd też dopiero 7. lokata na koniec. W całych rozgrywkach zdobył 48 bramek, z czego 16 wspomniany Weghors. W przybliżeniu daje to 33% wszystkich bramek. Więcej bramek od „Wilków” zdobył nawet dziewiąty w tabeli Eintracht. Jest tu więc pole do poprawy, i to wyraźne.

***

Bartosz Białek to kolejny młody zawodnik, który ucieka z polskiej ekstraklasy. Czy to dobrze, czy może jednak za szybko? Na to pytanie trudno odpowiedzieć, bo każdy przypadek jest zawsze inny. Z perspektywy kibica PKO Ekstraklasy chcielibyśmy, by ci młodzi, zdolni zostawali z nami jak najdłużej. Jednak czy to by okazało się dla nich korzystniejsze niż wyjazd w młodym wieku? Nam pozostaje zacisnąć kciuki i obserwować rozwój tego niewątpliwe utalentowanego napastnika. Kto wie, może dzięki występom w Wolfsburgu niedługo trafi do reprezentacji Polski?

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze