Wczorajsze derby Łodzi rozegrane przy al. Unii zakończyły się podziałem punktów. Na prowadzenie gości wyprowadził były zawodnik rywala zza miedzy, Marcin Kaczmarek, ale minutę później gospodarze wyrównali dzięki trafieniu Marka Saganowskiego.
Z remisu nie był zadowolony Jakub Bartkowski. Młody gracz Widzewa zaliczył całkiem dobre spotkanie, ale do pełni szczęścia zabrakło zwycięstwa. Chwila rozluźnienia po strzelonym golu spowodowała, że ełkaesiacy niemal natychmiast doprowadzili do remisu.
– Wychodzimy w tym spotkaniu na prowadzenie, a w pierwszej akcji ŁKS strzela wyrównującą bramkę. Co mogę powiedzieć? To jest strasznie denerwujące – podopieczny Radosława Mroczkowskiego nie krył rozczarowania.
Po wczorajszym remisie Widzew ma na swoim koncie 33 punkty i zajmuje 10. miejsce w tabeli, ŁKS natomiast zgromadził 22 oczka, co daje mu 15. lokatę. Zawodnicy z al. Unii do samego końca będą musieli więc walczyć o utrzymanie w ekstraklasie.