Tito Vilanova nie poprowadzi z ławki swojego zespołu w czwartkowym meczu Pucharu Króla. Trener Barcelony poleciał samolotem do Nowego Jorku na konsultacje onkologiczne w związku z operacją, jakiej poddał się jakiś czas temu.

20 grudnia 2012 roku Tito Vilanova przeszedł operację, podczas której usunięto trenerowi nowotwór ślinianki. Był to nawrót choroby, którą pierwszy raz wykryto w ubiegłym roku. Według hiszpańskich dziennikarzy nieobecność szkoleniowca potrwa nie więcej niż dziesięć dni. Jest więc prawdopodobne, że również w meczu ligowym, w niedzielę z Osasuną, zespół z ławki poprowadzi asystent Jordi Roura. Sam klub zdaje sobie sprawę, że sytuacje, w których Vilanova nie będzie mógł prowadzić treningów lub dyrygować zespołem z ławki, mogą się powtarzać w przyszłości.
FC Barcelona najbliższy mecz rozegra w czwartkowy wieczór. W rewanżu ćwierćfinału Pucharu Króla podejmie na wyjeździe drużynę Malagi. Pierwszy mecz na Camp Nou zakończył się niespodziewanym remisem 2:2, a klub z Katalonii dał wydrzeć sobie zwycięstwo w ostatniej minucie.
Oby sie chlop wyleczyl na dobre, jestem zwolennikiem
realu ale zadnemu rywalowi nie zycze zle
Mam podobnie jak Bajer !
Kto jak kto , ale Vilanova to na prawdę równy
chłopina i oby jak najszybciej wrócił do zdrowia
oraz pracy .
Wezme połowę mniej niż Vilanova, a gwarantuję
zwycięstwa.
Odkąd jest trenerem barcy same ma choroby ale niech
szybko wraca do zdrowia