Baraże o 1. ligę. Kto ma największe szanse na awans?


Cztery zespoły powalczą o ostatnie miejsce w nowym sezonie 1. ligi. Kto awansuje do finału baraży?

28 maja 2024 Baraże o 1. ligę. Kto ma największe szanse na awans?
Łukasz Laskowski / PressFocus

Pogoń Siedlce oraz Kotwica Kołobrzeg zapewniły sobie awans do 1. ligi w ramach sezonu zasadniczego. Jednak regulamin rozgrywek przewiduje trzy miejsca dla beniaminków. Ostatniego szczęśliwca wyłonią baraże o 1. ligę. Który z czterech zespołów zakończy sezon 2023/2024 z promocją na zaplecze PKO BP Ekstraklasy?


Udostępnij na Udostępnij na

Ubiegłoroczny spadkowicz Chojniczanka Chojnice, beniaminkowie Stal Stalowa Wola i Polonia Bytom oraz doświadczony drugoligowiec KKS Kalisz. Te cztery zespoły zapewniły sobie grę w barażach o 1. ligę. Kaliszanie do niemal ostatniej kolejki liczyli się w walce o bezpośredni awans. Ostatecznie zespół siedleckiej Pogoni wygrał w ostatniej kolejce, zdobywając przy tym mistrzostwo ligi.

W walce o top 6 oglądaliśmy na przełomie sezonu także kluby ze Stężycy i Krakowa. Pierwszoligowe plany Raduni zostały zniweczone przez wybory samorządowe. Przed startem rundy wiosennej mówił o nich na łamach naszego portalu kapitan zespołu, Kacper Tułowiecki. Nowy wójt gminy Stężyca zgodnie z obietnicami wyborczymi „zakręcił kurek z pieniędzmi”, a włodarze klubu nie złożyli licencji na grę w 1. lidze, co uniemożliwiłoby Raduni grę w barażach. Również Hutnik Kraków po słabym finiszu wypisał się z gry o promocję do wyższej ligi.

Baraże o 1. ligę – półfinały

Spotkania półfinałowe zostaną rozegrane 29 maja. Najpierw na murawę wybiegną gracze KKS-u Kalisz, którzy zmierzą się z Polonią Bytom. Ten mecz rozpocznie się o godzinie 16. Natomiast o 18.45 wszystkie oczy skupią się na Stalowej Woli, gdzie Stal podejmie przy Hutniczej Chojniczankę Chojnice. Zwycięzcy tych meczów spotkają się ze sobą w finale, który został zaplanowany na 1 czerwca. Na przestrzeni całego sezonu wszystkie kluby borykały się z różnymi problemami, lecz ostatecznie okazały się na tyle silne, by ukończyć sezon w czołowej szóstce. Sprawdźmy, kto ma największe szanse na awans.

KKS Kalisz

Doświadczony drugoligowiec, który w ostatnich pięciu latach rozgrywał spotkania barażowe w sezonie 2020/2021. Wówczas w półfinale dopiero po rzutach karnych KKS pokonał Wigry Suwałki, by w finale ulec Skrze Częstochowa, która w sezonie zasadniczym była szósta. Tamte spotkania dobrze pamiętają m.in. Maciej Krakowiak, Néstor Gordillo czy Mateusz Gawlik. To właśnie doświadczenie może być silną stroną kaliszan w starciu przeciwko beniaminkowi z Bytomia. KKS to również zespół, który na przestrzeni całego sezonu plasował się najwyżej spośród wszystkich czterech barażowiczów. Ówcześni podopieczni Pawła Ozgi miejsce dające bezpośredni awans stracili dopiero, gdy 42-latek opuścił Kalisz. Pod wodzą Marcina Woźniaka stracili jedynie cztery punkty w czterech spotkaniach, lecz nie wystarczyło to na wyprzedzenie Pogoni i Kotwicy.

Bronią drużyny z Kalisza jest również drugi najlepszy strzelec zespołu – Hubert Sobol. Były gracz m.in. Lecha Poznań czy Wisły Kraków zdobył 21 goli, znacznie przyczyniając się do sukcesów drużyny. W ostatnim miesiącu wpisał się na listę strzelców trzykrotnie i nie zdziwi nas, jeśli jego bramki będą decydować o końcowym rozrachunku spotkań barażowych KKS-u. Trzeba jednak pamiętać, że wiosna nie była najlepsza w wykonaniu graczy KKS-u, czego efektem było między innymi zwolnienie trenera Ozgi. W tabeli zliczającej jedynie wiosenne mecze kaliszanie plasują się dopiero na 7. lokacie z 21 „oczkami” w piętnastu meczach. Sześć z nich zdobyli w ostatnich dwóch kolejkach. Seria dwóch wygranych z rzędu – poprzedzona sześcioma grami bez trzech punktów – przytrafiła im się po raz pierwszy od listopada 2023, kiedy to ograli Radunię i Zagłębie II. Starcie z Polonią Bytom będzie okazją do udowodnienia, który zespół jest lepszy. W sezonie zasadniczym dwukrotnie padał remis – 0:0 oraz 1:1.

Polonia Bytom

Czyli półfinałowy przeciwnik KKS-u Kalisz. Bytomianie powrócili na szczebel centralny po sześciu latach gry w niższych ligach. Tak świętowano awans do 2. ligi przed rokiem:

W trakcie mijającego sezonu długo wydawało się, że drużyna „Królowej Śląska” będzie drżała do końca, by nie spaść z powrotem do niższej ligi. Jednak Łukasz Tomczyk, który objął drużynę we wrześniu 2023 roku, sprawił, że Polonia ze strefy spadkowej przedostała się do tej barażowej. Znakomita wiosna, w trakcie której bytomianie zdobyli aż 32 punkty (tylko jedna porażka!), dała kibicom nadzieję i okazję do wspierania zawodników w walce o drugi awans z rzędu. A trzeba przyznać, że w ostatnich latach polska piłka widziała takie przypadki w 2. lidze w wykonaniu Polonii Warszawa oraz Ruchu Chorzów.

To właśnie świetna gra w ostatnich tygodniach stawia beniaminka ze Śląska w roli faworytów spotkania półfinałowego w Kaliszu. Motorami napędowymi Polonii są Tomasz Gajda, Kamil Wojtyra oraz Dawid Wolny – najlepsi strzelcy w tym sezonie. Po słabej jesieni na Śląsku zmieniło się wszystko: trener, skład i wyniki. Już zimą w grę w barażach wierzył dyrektor sportowy klubu Tomasz Stefankiewicz.

Uważam, że dzisiejsza tabela sprawia, że możemy myśleć o tej niewielkiej stracie do baraży. Tomasz Stefankiewicz dla iGol.pl zimą 2024 roku

Owszem, tegoroczna tabela 2. ligi była niezwykła i dochodziło do wielu przetasowań. Polonia zimą traciła dziewięć punktów do strefy barażowej. Wówczas wydawało się, że jest to coś nieosiągalnego dla klubu i debiutującego na szczeblu centralnym trenera Tomczyka. Stało się jednak inaczej. Baraże o 1. ligę zostaną rozegrane z udziałem beniaminka z Bytomia. Z jakim skutkiem?

Stal Salowa Wola

Swoje trzy grosze dorzuci w tej rywalizacji również inny beniaminek. Stal Stalowa Wola po pierwszych kolejkach również plasowała się w dolnych rejonach tabeli. Konsekwencja, z jaką prowadzi zespół Ireneusz Pietrzykowski, sprawiła jednak, że „Stalówka” także wydłużyła swój sezon o co najmniej jeden mecz. Dochodziło do tego, że trener beniaminka wprost mówił o tym, że może zostać zwolniony. Włodarze klubu nie zamierzali jednak tego robić, a były szkoleniowiec m.in. ŁKS-u Łagów odpłacił się w najlepszy możliwy sposób.

Na pewno były trudne momenty, bo wydaje się, że trzy, cztery spotkania były takie, że przy przegranej mogłem zostać zwolniony. To były mecze z Hutnikiem, Polonią i GKS-em Jastrzębie. Drużyna stanęła wtedy na wysokości zadania i wszystkie te mecze wygraliśmy. Ten sezon powolutku się toczył, a my szliśmy w górę. Ireneusz Pietrzykowski dla iGol.pl w marcu 2024 roku

Za graczami Stali Stalowa Wola dwie równe rundy. W każdej z nich zdobyli po 27 punktów, lecz rezultat ten dał drugą, lokatę zliczając jedynie mecze w 2024 roku. To właśnie beniaminkowie mieli wiosną najwięcej do powiedzenia i ich obecność w barażach 0 1. ligę nie dziwi. Stal ostatni raz przegrała na początku kwietnia z… Polonią Bytom. W ostatnich czterech kolejkach piłkarze Stali zgarnęli komplet punktów, wyprzedzając przy tym Chojniczankę i Polonię.

Chojniczanka Chojnice

Po spadku z Fortuna 1. Ligi chojniczanie dokonali rewolucji w szatni, która początkowo… nie przyniosła efektu. W pierwszych ośmiu spotkaniach drużyna Krzysztofa Bredego wygrała raz. Jednak jak rozpoczęła marsz ku górze, to zatrzymała się dopiero w strefie barażowej, której nie opuściła od 23. kolejki. Zimą pożegnano się z niewypałami transferowymi (Piotr Giel, Ariel Borysiuk), a w ich miejsce sprowadzono jakościowych Hide Vitalucciego oraz Valērijsa Šabalę, byłego króla strzelców 1. ligi. Wiosną Chojniczanka punkty traciła jedynie w starciach z czołówką, a także przeciwko Zagłębiu II Lubin i Skrze Częstochowa. Równa i skuteczna gra przełożyła się na wysokie miejsce w tabeli, a klub nie podzielił losu innych spadkowiczów, którzy ponownie zakończyli sezon na dole tabeli.

To właśnie wyżej wymienione postaci, a także Grzegorz Szymusik, Antoni Prałat czy Andrias Edmundsson to ważne ogniwa w układance trenera Bredego. Chojniczanie udali się do Stalowej Woli dzień przed meczem, a szkoleniowiec zdaje sobie sprawę, że jego drużynę czeka trudne zadanie na boisku rywala. Również najnowsza historia nie przemawia za Chojniczanką. Ostatnim spadkowiczem do 2. ligi, który powrócił po roku do wyższej ligi, była Olimpia Grudziądz w 2019 roku.

***

Faworytami środowych spotkań półfinałowych wydają się… beniaminkowie. To Polonia Bytom oraz Stal Stalowa Wola zgromadziły w tym roku najwięcej punktów na drugoligowych boiskach. KKS Kalisz ma za sobą nieudaną walkę o miejsce dające bezpośredni awans oraz zmianę trenera. Natomiast Chojniczanka Chojnice to zespół niezwykle równy, jednak musi zmierzyć się ze Stalą, która przy Hutniczej przegrała tylko trzy razy, tracąc przy tym zaledwie 16 bramek. Sezon zasadniczy jest jednak historią, a baraże napiszą własną. W ostatnich latach bywały one nieoczekiwane i zaskakujące. Jak będzie w tym roku? Kto dołączy do Pogoni Siedlce i Kotwicy Kołobrzeg w 1. lidze?

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze