Nowy nabytek Liverpoolu, Iago Aspas, nie chce być postrzegany jako następca Luisa Suareza po tym, jak podpisał kontakt z klubem z Anfield Road. Były zawodnik Celty Vigo kosztował angielski zespół 7milionów funtów.
Od jakiegoś czasu media nie dają spokoju urugwajskiemu napastnikowi. Drugi najlepszy strzelec Premier League ubiegłej kampanii jest typowany do odejścia z drużyny Brendana Rodgersa. Wielu sugerowało także, że Aspas ma wypełnić lukę po Suarezie, jednakże sam zawodnik nie zgadza się z takimi stwierdzeniami.
– Uważam, że nadszedł najwyższy czas na zrobienie kroku w przód w mojej karierze, a Liverpool na pewno mi w tym pomoże. Jestem pewien swoich możliwości i chcę rozwijać swoje umiejętności w tym klubie – mówi Iago.
– Przejście do tak wielkiego klubu było dla mnie emocjonującym momentem, ponieważ wkroczyłem na kolejny poziom. Czuję, że jestem gotowy. Jestem podekscytowany przenosinami do Anglii. Chcę grać w Premier League. Mam nadzieję, że będę mógł łatwo zaadaptować się do życia w tym klubie, w szczególności dzięki piłkarzom mówiącym po hiszpańsku, takim jak Suarez. Nie przybyłem tutaj, aby kogoś zastępować – dodaje.
Chyba debi.li którzy nie znają się na piłce. Jak
można twierdzić żeby rozgrywający był nastepcą
napastnika, chyba jakieś gimbusy jeban,e co za Lewą
szma.tą świata nie widzą