GKS Katowice ma swojego Sergio Ramosa. Arkadiusz Jędrych zaskakuje strzelecką formą


Środkowy obrońca "GieKSy" ma w tym sezonie już siedem trafień na swoim koncie

27 czerwca 2020 GKS Katowice ma swojego Sergio Ramosa. Arkadiusz Jędrych zaskakuje strzelecką formą
Krzysztof Porębski / PressFocus

Bramkostrzelni obrońcy to w obecnym futbolu towar niezwykle pożądany. Drugoligowy GKS Katowice nie ma jednak w tej kwestii większych powodów do zmartwień, gdyż jeden z jego defensorów, Arkadiusz Jędrych, w tym sezonie ligowym aż siedmiokrotnie wpisywał się na listę strzelców. 28-latek jest tym samym postacią pierwszorzędną w drodze "Trójkolorowych" po awans na zaplecze ekstraklasy.


Udostępnij na Udostępnij na

Arkadiusz Jędrych na świat przyszedł 27 maja 1992 roku w Pruszkowie. Na boisku nominalnie jest środkowym obrońcą, w czym pomagają mu dobre warunki fizyczne. Większość swojej dotychczasowej piłkarskiej kariery spędził w klubie ze swojego rodzimego miasta, Zniczu. Stamtąd cztery lata temu trafił do Pogoni Siedlce, co otworzyło mu furtkę do dalszego rozwoju.

Zawodnikiem szybko zainteresowało się Zagłębie Sosnowiec, z którym już w pierwszym sezonie wywalczył awans do ekstraklasy. Na boiskach ekstraklasy spędził zaledwie pół roku, po czym przeniósł się GKS-u. Początki Jędrycha w klubie z Katowic nie były jednak zbyt obfite. 28-latek zagrał co prawda w trzynastu ligowych spotkaniach, ale jego zespół nie zdołał uchronić się przed spadkiem na trzeci poziom rozgrywkowy.

Zdaje się, że od tamtego czasu wychowanek Znicza zanotował widoczną zwyżkę formy. – Arkadiusz Jędrych w zeszłym sezonie grał u nas jedynie na wiosnę, która jak wiadomo, skończyła się spadkiem do drugiej ligi. Teraz cały zespół indywidualnie gra lepiej, więc i odbiór samej gry Jędrycha jest na pewno lepszy. Poza tym jego liczby też pokazują, że teraz jest lepiej – tłumaczy Piotr Koszecki z portalu GieKSa.pl.

Nowe otwarcie w GKS-ie Katowice? Na coś takiego czekano tu od lat

Stałe fragmenty bronią GKS-u. Jędrych głównym beneficjentem

Trwający sezon w wykonaniu 28-latka rzeczywiście jest imponujący, zwłaszcza jeśli chodzi o jego poczynania w ofensywie. Arkadiusz Jędrych na listę strzelców wpisywał się bowiem już aż siedmiokrotnie. W pamięci katowickich kibiców pozostanie szczególnie niedawny mecz w Legionowie, podczas którego defensor dwukrotnie pokonywał bramkarza rywali. „GieKSa” to spotkanie ostatecznie zremisowała i mogła dopisać do swojego konta kolejny punkt.

Wiele osób może zastanawiać, z czego wynika tak dobra forma strzelecka Jędrycha. – Jest to pokłosie dobrego ustawiania się podczas stałych fragmentów gry, ale to oczywiście zasługa nie tylko samego Jędrycha, lecz także całej drużyny i sztabu szkoleniowego. Ciekawostką może być fakt, że wszyscy defensorzy „GieKSy” z podstawowego składu mają na swoim koncie strzelone gole – twierdzi Piotr Koszecki.

Sporo w tym racji, ponieważ GKS Katowice w tym sezonie jest bardzo mocny, jeśli chodzi o stałe fragmenty gry. Wystarczy sobie przypomnieć mecz z Błękitnymi w 21. kolejce. Wówczas katowiczanie na tyle błyskotliwie rozegrali rzut rożny, że zrobiło się o tym głośno nawet za granicą.

I trzeba sobie jasno powiedzieć, że nie było to dziełem przypadku, gdyż rozwiązania proponowane przez Rafała Góraka bardzo często okazują się skuteczne, czego beneficjentem nieraz bywał już bohater tego tekstu.

Pewnik jakości także w defensywie

Żeby nie było, Arkadiusz Jędrych to nie tylko umiejętność odnalezienia się pod bramką rywala przy stałym fragmencie, ale też konsekwentna realizacja zadań defensywnych. I choć „GieKSa” pod względem liczby straconych bramek nie wyróżnia się na tle ligowych rywali, to działania 28-letniego stopera trzeba uznać minimum za przyzwoite. W końcu nie przez przypadek zagrał on we wszystkich spotkaniach trwającej kampanii.

Klasyfikacja zespołów z najmniejszą liczbą puszczonych goli w tym sezonie 2. ligi:

  1. Resovia Rzeszów – 24
  2. Widzew Łódź, Olimpia Elbląg – 26
  3. GKS Katowice – 30
  4. Górnik Łęczna – 31

Arkadiusz Jędrych jest podstawowym zawodnikiem „GieKSy” i pierwszym wyborem dla trenera Rafała Góraka, jeśli chodzi o środek obrony. Jeden z kibiców GKS-u sumuje noty wystawiane zawodnikom na naszym portalu (w skali 1-10) i tak powstaje klasyfikacja „Bukowe sztole”, coś na wzór „Złotego buta” z katowickiego „Sportu”.

Ostatnie notowanie pojawiło się u nas po rozpoczęciu pandemii i Jędrych był liderem tej klasyfikacji. To chyba najlepiej pokazuje, jak ważnym jest zawodnikiem. Gra obronna „GieKSy” nie odbiega od gry obronnej czołowych zespołów tej ligi, choć w ostatnim czasie traciliśmy stosunkowo dużo bramek – przyznaje Piotr Koszecki, redaktor GieKSa.pl.

***

Do zakończenia sezonu na trzecim poziomie rozgrywkowym w Polsce pozostało jeszcze siedem kolejek plus baraże. Arkadiusz Jędrych może na razie pochwalić się siedmioma bramkami na swoim koncie, ale jego szansa na osiągnięcie dwucyfrowego wyniku jest całkiem spora. A to wśród środkowych obrońców nie jest najczęściej spotykanym zjawiskiem.

Wydaje się jednak, że dla samego zawodnika nie to jest najważniejsze, ale wywalczenie z GKS-em upragnionego awansu. – Powiedziałem sobie po tym spadku, że w ciągu dwóch lat zagram znowu w ekstraklasie i nie będę zmieniał klubu. Zagram w niej z GKS-em – mówił niedawno Arkadiusz Jędrych w jednej z audycji Radia GOL.

Czy sztuka ta się 28-letniemu obrońcy powiedzie? Na to przyjdzie nam jeszcze trochę poczekać, ale kolejny krok GKS może wykonać już dziś w starciu z rezerwami poznańskiego Lecha.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze