Eredivisie w tym sezonie zapewnia kibicom mnóstwo emocji. 16. seria gier ligi holenderskiej była kolejną, która obfitowała w wiele goli i zaskakujących zwrotów akcji. W jednym ze spotkań można było obejrzeć aż osiem bramek.
SC Heerenveen – Roda JC Kerkrade 4:4
Piłkarze obydwu zespołów zapewnili świetne widowisko widzom zgromadzonym na Abe Lenstra Stadion. Gospodarze raz po raz wychodzili na prowadzenie, ale przyjezdni nie zamierzali odpuszczać i do ostatniej chwili walczyli o wywiezienie z Heerenveen przynajmniej jednego punktu. Udało się – Guus Hupperts w 90. minucie pokonał golkipera rywali i doprowadził do remisu kilkadziesiąt sekund przed finalnym gwizdkiem sędziego. Filip Kurto niezbyt umiejętnie strzegł bramki Rody. Drugi Polak, Mikołaj Lebedyński, pojawił się na murawie w końcówce spotkania.
Ajax Amsterdam – FC Groningen 2:0
Mistrzowie Holandii nie weszli dobrze w ten mecz – nie wykorzystali bowiem rzutu karnego. Nieszczęśliwym strzelcem był Siem de Jong. Później jednak było już lepiej. Ekipa z Amsterdamu zaaplikowała przeciwnikom gola do szatni i wyprowadziła tym z równowagi zespół FC Groningen. Goście wraz z upływem czasu grali coraz gorzej i sprokurowali drugą „jedenastkę”. Tym razem Ajax wykorzystał szansę. Więcej trafień już w tym spotkaniu nie oglądaliśmy.
VVV-Venlo – Vitesse Arnhem 3:1
Porażka faworyzowanych zawodników z Arnhem jest największym zaskoczeniem tej kolejki Eredivisie. Przy sprzyjającym wyniku spotkania PSV – Twente Vitesse mogłoby dziś być samodzielnym liderem ligi. Podopieczni Freda Ruttena zawiedli jednak na całej linii. Chociaż Bony i spółka wyszli na prowadzenie już w 10. minucie, to później ich gra totalnie się zacięła. Vitesse marnowało kolejne sytuacje podbramkowe, a ich przeciwnicy byli piekielnie skuteczni.
NAC Breda – Feyenoord Rotterdam 2:2
Po czerwonej kartce dla Jaanmata w 29. minucie wydawało się, że „Portowcy” mogą dostać baty od zespołu z Bredy. Gospodarze okazali się jednak mili i gościnni dla Feyenoordu. Marnowali kolejne stuprocentowe sytuacje. Później za faul w polu karnym z boiska wyleciał obrońca NAC, Eric Botteghin, i siły się wyrównały. Immers strzelił gola z jedenastu metrów, ale goście odwdzięczyli się rywalom za gościnę i dali sobie strzelić gola. Remis to bardzo sprawiedliwy wynik.
PSV Eindhoven – Twente Enschede 3:0
Większość komentatorów dała się zarazić optymizmem po rozgrywkach Ligi Europy i typowała w tym spotkaniu zwycięstwo PSV. Podopieczni Advocaata nie rozczarowali – po zdecydowanej wygranej znów zasiedli w fotelu lidera Eredivisie. Marcin Paczkowski obserwował ten mecz. Jego relację można znaleźć tutaj.
Wyniki pozostałych spotkań tej kolejki:
Heracles Almelo – FC Utrecht 1:1
RKC Waalwijk – NEC Nijmegen 2:0
ADO Den Haag – FC Zwolle 1:1
AZ Alkmaar – Willem II Tilburg 0:0
THIS IS EREDIVISIE!!
Holenderski poker! Sytuacja nawarstwia się i
spiętrza. Jak u nas.