Hasło „ekstraklasa tylko dla wielkich miast” regularnie pojawia się w mediach. Trudno nie zgodzić się z tym twierdzeniem, bo to w miastach jest najlepszy klimat do piłki, wielu potencjalnych sponsorów i grono kibiców, którzy tłumnie będą chodzić na stadiony. Problem w tym, że nie zawsze pokrywa się to z rzeczywistością, bo w Polsce jest wiele metropolii, w których ludzie o futbolu na najwyższym poziomie mogą tylko pomarzyć.
1. Łódź (722 tys. mieszkańców) Kluby: ŁKS Łódź (III liga)/Widzew Łódź (IV liga)
ŁKS Łódź
W marcu 2013 roku Łódzki KS wycofał się z rozgrywek I ligi. Tę datę uznaje się za koniec pewnego rozdziału w historii klubu. Rozdziału pełnego rozrzutności, głupoty, wielkich sukcesów i jeszcze większych porażek. „Nowy” ŁKS miał funkcjonować na innych, przede wszystkim zdrowych, zasadach. Jak dotąd ełkaesiakom się to udaje, ale wiąże się to ze świadomością, że powrót na szczyt będzie bardzo mozolny i długi.
Początek nowej drogi był obiecujący. ŁKS z przytupem awansował do III ligi (14 punktów przewagi nad drugim KS Paradyż), ale od tego czasu coś pękło. Wydaje się, że mistrzowie Polski z 1998 drugi sezon z rzędu zajmą pozycję w środku tabeli III ligi grupy łódzko-mazowieckiej. Obecnie plasują się na 6. miejscu z 10-punktową stratą do lidera.
Pojedynki z drużynami pokroju Oskara Przysuchy czy Energii Kozienice kibice Łódzkiego KS oglądają na trybunie nowego stadionu, który z dnia na dzień rośnie w oczach. O ironio, kiedy do Łodzi przyjeżdżały najlepsze ekipy w kraju, mecze trzeba było oglądać na słynnym „Estadio da Gruz”.
SZANSE NA AWANS DO EKSTRAKLASY/I LIGI W CIĄGU 5 LAT: 0%/20%
Widzew Łódź
Czyściec w postaci IV ligi jest wyjątkowo bolesnym przeżyciem dla kibiców RTS-u. Klub, który z hukiem miał roznieść lokalne rozgrywki, rundę jesienną ukończył dopiero na 4. miejscu ze stratą dziewięciu punktów do lidera z Paradyża, znajdując się również za rezerwami GKS-u Bełchatów.
Widzew praktycznie w 100% odciął się od dawnych czasów. Tymczasowo mecze rozgrywa na stadionie Szkoły Mistrzostwa Sportowego. Trenerem jest kto wie czy nie najmłodszy zawodowo pracujący szkoleniowiec w polskiej piłce, 26-letni Marcin Płuska. Ze starej ekipy pozostało jedynie dwóch zawodników: Princewill Okachi i Arkadiusz Budka. W Łodzi przeżywają autentyczne katharsis.
Co z tego wyniknie, trudno ocenić. Widzew jest w o tyle dobrej sytuacji, że klub jest wspierany przez grono lokalnych sponsorów, a wokół zespołu nastąpiło prawdziwe pospolite ruszenie. Pomaga każdy, kto tylko może. Pod koniec 2016 roku RTS rozegra inauguracyjne spotkanie na nowym 18-tysięcznym stadionie. Wypada życzyć, żeby wydarzyło się to już w III-ligowej rzeczywistości
SZANSE NA AWANS DO EKSTRAKLASY/I LIGI W CIĄGU 5 LAT: 0%/15%
2. Lublin (348 tys. mieszkańców) Klub: Motor Lublin (III liga)
Odkąd w 1992 roku Motor wypadł z ekstraklasy, kibice lubelskiego klubu przez kolejne 24 lata mogli tylko marzyć o powrocie do wielkiej piłki. Zapaść drużyny była tak poważna i długotrwała, że wydawało się, iż będzie trwać wiecznie. Jednak po wstydliwym okresie mariażu ze Spartakusem Szarowola i wizji ostatecznego upadku nie ma już śladu.
Motor lideruje w tabeli III ligi grupy lubelsko-podkarpackiej z 41 punktami po 19 spotkaniach i są duże szanse na to, że lublinianie powrócą do rozgrywek na szczeblu centralnym. – Chcę, aby Motor stawał się coraz lepszy. Lublin to zbyt duże miasto, a stadion jest zbyt piękny, aby drużyna występowała tylko w III lidze – powiedział kilka dni temu Jacek Magiera, który został zatrudniony jako doradca w klubie.
Zespół może również liczyć na dotację od miasta, która w 2016 roku wyniesie okrągły milion złotych. Zmiany zachodzące w drużynie można oglądać na nowym stadionie, na który regularnie przychodzi co najmniej 2000 kibiców. Oj ciekawe, dokąd zajedzie Motor w najbliższych latach.
SZANSE NA AWANS DO EKSTRAKLASY/I LIGI W CIĄGU 5 LAT: 10%/60%
3. Częstochowa (235 tys. mieszkańców) Klub: Raków Częstochowa (II liga)
Gdyby los był sprawiedliwy, Częstochowy nie byłoby w tym zestawieniu, a Raków przygotowywałby się właśnie do rozgrywek I ligi. Drużyna prowadzona przez Radosława Mroczkowskiego przez większość poprzedniego sezonu zajmowała miejsce gwarantujące awans, ale w ostatnich kolejkach zaprzepaściła to. Częstochowianie w barażach przegrali z Pogonią Siedlce i musieli obejść się smakiem.
Barażowe spotkanie z Pogonią Siedlce idealnie obrazuje rzeczywistość Rakowa w ostatnich latach
W Częstochowie rozłąka z piłką na najwyższym poziomie trwa prawie 20 lat, bo ostatni raz Raków występował w ekstraklasie w sezonie 1997/1998. Na szczęście zimny prysznic w postaci utraty awansu podziałał na drużynę pozytywnie i w tym sezonie pewnie kroczą ku I lidze. Zespół jest budowany mądrze i regularnie wzmacniany. Przed rozpoczęciem tego sezonu do Rakowa przyszło kilku zawodników z ekstraklasowym doświadczeniem, takich jak: Piotr Malinowski, Adrian Klepczyński.
Jesteśmy prawie pewni, że w najbliższych latach będziemy oglądać drużynę z Częstochowy na I-ligowym poziomie. Szkoda tylko, że na stadionie rodem z poprzedniej epoki
SZANSE NA AWANS DO EKSTRAKLASY/I LIGI W CIĄGU 5 LAT: 10%/100%
4. Radom (222 tysiące mieszkańców) Klub: Radomiak Radom (II liga)
Klub z mentalnej stolicy naszego kraju nigdy nie był potentatem w futbolu. Radomiak w odróżnieniu od większości drużyn w tym zestawieniu nie ma przeszłości związanej z najwyższa ligą. Radomianie do elity zawitali tylko raz, w 1985 roku, ale z ówczesnej I ligi wypadli z hukiem.
Droga, którą przechodzi Radomiak, jest łudząco podobna do tego, co dzieje się w Lublinie. Rok temu klub, którego prezesem jest znany z Ligi+ Extra Sławomir Stempniewski, przechodził przez czyściec w postaci III ligi. Obecnie „Zieloni” zajmują miejsce w środku II ligi, co należy uznać za spory sukces (najlepszy wynik z beniaminków w tym sezonie). W drużynie bryluje 27-letni Brazylijczyk Leandro, który powinien występować co najmniej jeden poziom rozgrywkowy wyżej
Po cichu przebąkuje się o możliwości awansu, ale wydaje się, że dopiero za rok Radomiak realnie włączy się w grę o wyższe cele. Jak mówi sam prezes, klub idzie krok po kroku wedle dokładnego planu. Taka taktyka musi przynieść pozytywne skutki.
SZANSE NA POWRÓT DO EKSTRAKLASY/I LIGI W CIĄGU 5 LAT: 1%/85%
5. Toruń (202 tys. mieszkańców) Klub: Elana Toruń (III liga)
W Toruniu futbol od zawsze był w cieniu żużla (Unibax, a wcześniej Apator regularnie walczą o mistrzostwo kraju w tym sporcie). Ostatnimi czasy przegrywa nawet z kolarstwem po tym, jak Michał Kwiatkowski założył tam szkółkę. Doskonale widać to po obecnym położeniu Elany, która błąka się w ogonie III ligi i prawdopodobnie spadnie.
Najbardziej znaną postacią klubu jest jej trener Tomasz Asensky, który od października prowadzi torunian. Z marnym skutkiem należy dodać. Cieszy jedynie to, że zespół stawia na młodych zawodników z regionu. Chcielibyśmy coś jeszcze napisać o Elanie, ale w sumie nie ma za bardzo co. W najbliższych latach nie należy się spodziewać, że chociażby II liga zawita do Torunia, nie wspominając o wyższych klasach rozgrywkowych.
SZANSE NA AWANS DO EKSTRAKLASY/I LIGI W CIĄGU 5 LAT: 0%/0%
6. Rzeszów (180 tys.) Klub: Stal Rzeszów (III liga)
W stolicy Podkarpacia na wielką piłkę czekają od 1975 roku. W tamtych latach klubu, za którym stały zakłady produkujące części do samolotów, obawiano się w całej Polsce. Stal może nie była czołówką polskiej ligi, a bardziej nieprzyjemnym rywalem, który potrafił urwać punkty najlepszym. Dlatego też wydaje się to nieprawdopodobne, że w tak szybko rozwijającym się mieście nie ma drużyny na szczeblu centralnym
O promocję Stali do II ligi wszyscy związani z klubem powinni być spokojni, gdyby nie jeden fakt. Zespół gra w jednej lidze wraz z… Motorem Lublin. Patrząc na zmiany zachodzące w Lublinie, trudno z optymizmem patrzeć na plany „Żurawi”. Stal już w poprzednim sezonie miała ogromnego pecha, bo awans przegrała na ostatniej prostej, nie radząc sobie w barażach z Olimpią Zambrów.
Wydaje się jednak, że jeśli nie w tym roku, to najdalej w 2017 roku ujrzymy ich poziom wyżej. Klub jest ułożony pod względem finansowym, posiada nowy stadion, na który przychodzi około 500 osób. W składzie Stali możemy zobaczyć kilku zawodników z ekstraklasowym doświadczeniem, m in. Łukasza Szczoczarza, Piotra Prędotę i Arkadiusza Barana i Sławomira Szeligę. To po prostu musi się udać.
W Rzeszowie jest jeszcze drugi klub występujący na III- ligowym froncie. Mowa oczywiście o Resovii, która zajmuje 3. miejsce ze stratą sześciu punktów do lidera.
SZANSE NA AWANS DO EKSTRAKLASY/I LIGI W CIĄGU 5 LAT: 0%/25%
7. Bytom (175 tys. mieszkańców) Klub: Polonia Bytom
W jednym z najbrzydszych miast Polski stoi gdzieś stadion, który swoim wyglądem idealnie wpisuje się w szary i dołujący obraz śląskiej metropolii. Co dziwne, na ten archaiczny obiekt przez kilka lat przyjeżdżały najlepsze kluby w kraju i mierzyły się z lokalną Polonią. Minęło już pięć lat, odkąd drużyny nie ma w ekstraklasie i powoli zapomina się, że ten nieprzystający do XXI wieku twór grał w jednej lidze z możnymi i bogatymi zespołami z innych części kraju. Ale na tym polegało piękno Polonii Bytom.
Po spadku drużyna nie mogła odnaleźć się w nowych realiach i z hukiem spadła do II ligi. Po zakończeniu rundy jesiennej obecnego sezonu Polonia zajmuje miejsce spadkowe. Trenerem zespołu jest klubowa legenda Jacek Trzeciak, a skład zbudowany jest w 95% z piłkarzy ze Śląska. Czarną perłą drużyny jest znany z występów w koszulce Podbeskidzia Idrissa Cisse. W Bytomiu nie zmieniła się tylko jedna rzecz. Było biednie, jest biednie i będzie biednie.
SZANSE NA AWANS DO EKSTRAKLASY/I LIGI W CIĄGU 5 LAT: 0%/10%
8. Gorzów Wlkp. (124 tys. mieszkańców) Klub: Stilon Gorzów Wielkopolski
Podobny stan wegetacji co wyżej wspomniana Elana na III-ligowym poziomie przeżywa Stilon Gorzów Wlkp., który jeszcze sześć lat temu występował na drugim poziomie rozgrywkowym. Klub, który wypromował chociażby obecnego napastnika Termaliki, Emila Drozdowicza, był przez długi czas jedynym jasnym punktem na piłkarskiej pustyni, za którą uznaje się województwo lubuskie.
Obecnie „Stilonowcy” walczą o to, by utrzymać się w lidze na kolejny sezon. Jeśli spadną, nikt poza gronem fanatyków nie zapłacze nad losem drużyny. W związku z sytuacją wokół klubu raczej trudno wróżyć, żeby na gorzowski stadion wróciły rozgrywki na poziomie I ligi.
SZANSE NA AWANS DO EKSTRAKLASY/ I LIGI W CIĄGU 5 LAT: 0%/5%
9. Opole (122 tys. mieszkańców) Klub: Odra Opole (III liga)
Odra Opole na najwyższym stopniu rozgrywek spędziła 22 sezony i ma na swoim koncie kilkanaście meczów w europejskich pucharach. To całkiem dobre osiągnięcie w skali kraju. Należy jednak pamiętać, że od 36 lat ekstraklasa szerokim łukiem omija stolicę województwa opolskiego. W tym czasie Odra zdążyła zwiedzić wszelkie ligi w Polsce do IV włącznie.
Obecnie drużyna lideruje w rozgrywkach III ligi grupy opolsko-śląskiej (najtrudniejsza ze wszystkich na tym poziomie) i wszystko wskazuje na to, że awansuje. Zespół jest wspierany przez siatkę lokalnych sponsorów, a dodatkowo pomaga również miasto. Ostatnimi czasy wokół drużyny jest pewne zamieszanie spowodowane odejściem trenera Odry, Zbigniewa Smółki, do Zawiszy Bydgoszcz, ale nie powinno to przeszkodzić silnej kadrowo (występują w niej bracia Gancarczyk) ekipie w awansie do II ligi.
SZANSE NA AWANS DO EKSTRAKLASY/I LIGI W CIĄGU 5 LAT: 0%/15%
10. Zielona Góra (119 tys. mieszkańców) Klub: UKP Zielona Góra, wcześniej Lechia Zielona Góra (IV liga)
W Zielonej Górze nigdy nie było klimatu do piłki. Lechia na poziomie starej II ligi spędziła zaledwie sześć lat! Jak na tak duże miasto to szokująco niski wynik. Ale nie ma co się dziwić, jeśli klub konkuruje z potentatami w żużlu i koszykówce, Falubazem i Stelmetem.
Teraz ta sytuacja powoli się zmienia. UKP lideruje IV lidze grupy lubuskiej i jest wspomagana przez potentata w branży wyrobów drewnianych, Stelmet. Jeśli firma nie wycofa się ze sponsorowania klubu, UKP może rozpocząć marsz po poszczególnych szczeblach rozgrywkowych. Na razie trudno jednak powiedzieć coś więcej o ich przyszłości.
SZANSE NA AWANS DO EKSTRAKLASY/I LIGI W CIĄGU 5 LAT: 0%/5%
Oczywiście takich przypadków jest w naszym kraju dużo więcej. Z powodu braku miejsca nie wspomnieliśmy o sytuacji kilku klubów. Jak widać, wbrew pozorom miasto nie jest idealnym miejscem do stworzenia zespołu liczącego się w najwyższych ligach.
http://i68.tinypic.com/dqkh2g.png
Antyfutbolowa mapa Polski
Na przykładzie Radomia można stwierdzić ile znaczy posiadanie możnego sponsora. Koszykarze Rosy Radom walczyli nie dawno o Superpuchar Polski, a teraz grają w europejskich pucharach. Siatkarze Czarnych Radom są w czołówce Plusligi, a Radomiak no cóż bez mocnego sponsora jest gdzie jest. Chociaż moim zdaniem "Zieloni" i tak się podnieśli z kolan, bo było gorzej ;)
Rybnik, Tychy ?
Uznałem, że miasta wojewódzkie mają pierwszeństwo, dlatego dałem mniejsze Opole, Zieloną Górę i Gorzów. Tych miast jest tyle, że starczyłoby na drugi artykuł, więc trzeba było pewne pominąć