Idzie nowe! Antoni Kozubal, czyli przyszłość reprezentacji Polski


Antoni Kozubal staje przed szansą pokazania się w młodzieżówce Adama Majewskiego. Ma ona być jednak tylko trampoliną do pierwszej reprezentacji

17 listopada 2023 Idzie nowe! Antoni Kozubal, czyli przyszłość reprezentacji Polski
Norbert Barczyk / PressFocus

W wieku trzynastu lat był na testach w Manchesterze United. Trafił do akademii Lecha, gdzie szybko się wybił. Zdążył zadebiutować w PKO Ekstraklasie, a obecnie stanowi o sile środka pola pierwszoligowego GKS-u Katowice. Niedawno interesowała się nim Borussia Dortmund. Oto przyszłość reprezentacji Polski, Antoni Kozubal.


Udostępnij na Udostępnij na


14 marca 2021 roku. 21. kolejka PKO Ekstraklasy. Lech Poznań przed własną publicznością mierzy się z Piastem Gliwice. W 84. minucie meczu trener „Kolejorza” Dariusz Żuraw przeprowadza zmianę. Na boisku pojawia się Antoni Kozubal. W chwili debiutu ma 16 lat i 7 miesięcy. Staje się tym samym drugim najmłodszym zawodnikiem Lecha w historii rozgrywek.

Dla wychowanka Beniaminka Krosno to spełnienie marzeń z dziecięcych lat: „Moim największym marzeniem jest zostać piłkarzem. Marzę o świetnej karierze w dobrym klubie. Szczytem moich marzeń jest gra w Lechu Poznań. Marzenia się spełniają dobrą pracą i chęcią. Jestem młodym dzieckiem, który chce spełniać wspaniałe marzenia. Bardzo kocham piłkę nożną i wiem, że kiedyś będę piłkarzem” – brzmiała treść wypracowania napisanego przez Antoniego Kozubala w szkole podstawowej.

Antoni Kozubal – diament jednej z najlepszych akademii w kraju

Co prawda Antoni Kozubal swoje pierwsze futbolowe kroki stawiał w podkarpackim Beniaminku Krosno, ale już w wieku trzynastu lat trafił do akademii Lecha Poznań. Nie jest żadną tajemnicą, że od dawna należy ona do najlepszych szkółek piłkarskich w kraju. Warto dodać, że w tamtym czasie młody zawodnik był testowany między innymi przez Manchester United i Cardiff City.

W Lechu przeszedł długą drogę, stale wspinając się w klubowej hierarchii. Reprezentował kilka drużyn młodzieżowych, a w jednej był nawet kapitanem. Na początku 2020 roku został zgłoszony do drużyny rezerw, która swoje mecze rozgrywała wówczas na trzecim poziomie rozgrywkowym. W jej barwach krośnianin zagrał 38 razy, strzelił jednego gola. Zimą następnego roku Dariusz Żuraw zabrał nieopierzonego piłkarza na obóz do Turcji wraz z pierwszym zespołem. Niedługo później Antoni Kozubal zadebiutował w ekstraklasie.

Czym wyróżniał się ten młody talent? – Antek jest zawodnikiem, który pomimo młodego wieku miał świadomość rywalizacji i rozwoju w akademii Lecha Poznań. Stąd jego odpowiednie prowadzenie się i zadbanie o zdrowe odżywianie. To go wyróżnia spośród innych. Dodatkowo jego podejście i zrozumienie taktyczne pozwoliło w dość krótkim czasie pokonywać kolejne etapy w LPA, aż w końcu Lech postanowił go wypożyczyć. To chłopak o nieprzeciętnym talencie technicznym i inteligencji boiskowej – przekonuje Maksymilian Dyśko, dziennikarz „Głosu Wielkopolski”, który na co dzień śledzi poczynania poznańskich rezerw.

GKS Katowice trampoliną do wielkiego futbolu?

W lutym tego roku Antoni Kozubal został wypożyczony do pierwszoligowego GKS-u Katowice. Ruch ten przyniósł korzyści wszystkim trzem zaangażowanym stronom. Zawodnik dostał szansę na regularne występy na zapleczu ekstraklasy, Lech ogrywa swojego zawodnika w innej drużynie, a GKS zyskał zabezpieczenie środka pola.

Kozubal w nowym środowisku odnalazł się znakomicie. Wiosną rozegrał osiem spotkań w Fortuna 1. Lidze. Strzelił jednego gola i zaliczył jedną asystę. Pomógł „GieKSie” wywalczyć szybkie utrzymanie i wygrać prestiżowy mecz derbowy z Ruchem Chorzów. Świetne występy nie umknęły uwadze włodarzy. Nowy dyrektor sportowy GKS-u, Dawid Dubas, zdecydował się wynegocjować przedłużenia wypożyczenia 19-latka na kolejny sezon. W nim pomocnik jest już liderem drużyny prowadzonej przez Rafała Góraka.

Wszedł do drużyny kolejny młody zawodnik z „Kolejorza”, który pokazuje jakość. Nie boi się grać odważnie i do przodu, pokazuje się do grania i bierze odpowiedzialność za rozgrywanie. Wydaje się, że w tym sezonie od niego zaczyna układanie składu trener Górak, na początku z Repką rządził i dzielił w środku pola. Widać, że to zawodnik ambitny i pracowity, nie epatuje emocjami na lewo i prawo z pretensjami do kolegów z drużyny.

Robi swoje i pracuje dla drużyny, wydaje się, że decyzja o przedłużeniu wypożyczenia była dobra dla obu stron. Aktualnie Antek dużo zyska, widząc od środka, jak wygląda kryzys, widać, że to miało pozytywny wpływ na większość ogrywających się u nas poznaniaków. Katowice są dla nich idealnym poligonem doświadczalnym – mówi nam Tomasz Wojtala, redaktor portalu GieKSa.pl.

W trwającej kampanii Antoni Kozubal opuścił tylko jedno spotkanie, w Opolu z Odrą. Było to zawieszenie za żółte kartki. GKS przegrał to spotkanie 0:1 i wyglądał kiepsko. Przegrywał wiele akcji właśnie środkiem, gdzie luki po 19-latku nie zdołał wypełnić doświadczony Rafał Figiel.

Uważam, że Antek doskonali się w elementach, które wypracował w Lechu. Gra dużo piłek przeszywających, pomiędzy liniami, naprawdę dobrze bije stałe fragmenty (po którym np. w ostatnim meczu padła bramka – polecam zobaczyć). Ma luz, dobrze radzi sobie pod presją przeciwnika. W takich sytuacjach często zostaje faulowany lub wychodzi dryblingiem lub podaniem na pozycję/połowę rywala – mówi Maksymilian Dyśko z „Głosu Wielkopolski”.

Lech czeka na swój talent

Jeśli progres pomocnika się utrzyma, to w przyszłym sezonie powinniśmy go już oglądać na boiskach ekstraklasy. Przy Bułgarskiej niewątpliwie czekają na swój diament. I trudno się dziwić, obsada środka pola w Lechu od jakiegoś czasu nie robi wrażenia, a przynajmniej nie pozwala na odpowiednie rotacje.

John van den Brom ma na tej pozycji do dyspozycji solidnego Jespera Karlstroma. W wielu meczach radę daje również 29-letni Radosław Murawski. Na ławce trudno jednak znaleźć wartościowych zmienników. Jest tylko doświadczony Kvekveskiri. Lechowi zatem bardzo przyda się wzmocnienie kadry. Antoni Kozubal wydaje się naturalnym kandydatem.

W Lechu środek pola nie jest supermocną stroną. Nawet gdy Karlstrom i Murawski są w formie, do dyspozycji jest jeden zmiennik, Kvekveskiri. Nie biorę pod uwagę Anderssona, ponieważ na swojej nominalnej pozycji, lewego obrońcy, radzi sobie kiepsko. Wzmocnienie, zwiększenie rywalizacji w Lechu jest potrzebne. Czy akurat Kozubalem? Wydaje mi się, że jest to odpowiednia kandydatura. Ma odpowiednie doświadczenie po przebytych wypożyczeniach i jest zawodnikiem mocno skupionym na piłce i osiągnięciu celu. Oczywiście z młodych zawodników w środku pola wyróżniają się jeszcze Nadolski i Dziuba, ale na nich przyjdzie jeszcze czas – ocenia Maksymilian Dyśko.

Antoni Kozubal i młodzieżowe reprezentacje

Antoni Kozubal mimo młodego wieku ma spore doświadczenie w reprezentowaniu Polski na arenie międzynarodowej. Już pięć lat temu zaliczył kilka występów w młodzieżowych drużynach Bartłomieja Zalewskiego, w kategoriach U-14 i U-15. Potem przeskoczył nieco wyżej. W marcu 2022 roku trafił pod skrzydła Marcina Brosza. W jego reprezentacjach zaliczył łącznie 17 występów.

We wrześniu tego roku wychowanek Beniaminka Krosno otrzymał powołanie do reprezentacji U-20. Selekcjoner Miłosz Stępiński postawił na niego w trzech meczach Turnieju Ośmiu Narodów, z Portugalią, Niemcami i Włochami. Wyróżnić należy zwłaszcza pierwsze spotkanie. Nasi wygrali wysoko z faworyzowaną ekipą Oceano.

Tu jednak Kozubal się nie zatrzymuje. We wtorek dowiedzieliśmy się, że pomocnik wypożyczony do GKS-u został dowołany do reprezentacji U-21 Adama Majewskiego. Na zgrupowaniu zastąpi kontuzjowanego Jana Biegańskiego z Lechii Gdańsk. Wesprze tym samym młodzieżówkę w walce o awans na mistrzostwa Europy. Polskę czekają spotkania z Izraelem i Niemcami.

Z kim Antoni Kozubal będzie rywalizował o miejsce na placu gry? W dotychczasowych meczach o sile środka pola reprezentacji stanowili Mateusz Łęgowski oraz Jan Biegański. Tego drugiego jednak teraz zabraknie, jak już wspominaliśmy. Naturalnym bezpośrednim rywalem 19-latka w walce o skład będzie Jakub Kałuziński z Antalyasporu. Pomocnik jednak niedawno wrócił po kontuzji i aktualnie zbiera ogony w lidze tureckiej. Przed Kozubalem zatem duża szansa, choć istnieje też możliwość, że selekcjoner Majewski zaszachuje ustawieniem i postawi na bardziej ofensywny wariant.

***

Antoni Kozubal już teraz jest piłkarzem bardzo dobrym, a jego perspektywy wcale nie są gorsze. Ba, jeśli w wieku osiemnastu lat interesuje się tobą Borussia Dortmund, musisz mieć talent. Naturalną koleją rzeczy w przypadku pomocnika powinna być teraz gra w ekstraklasie, a następnie transfer zagraniczny.

Droga jest długa, wiele takich talentów już kiedyś przepadło. Kozubal jest jednak profesjonalistą i zdroworozsądkowo podchodzi do kwestii sportowych. Polscy kibice mogą wiązać z nim duże oczekiwania. To przyszłość polskiej reprezentacji. Szczególnie biorąc pod uwagę deficyt defensywnych pomocników w naszej piłce.

Antoni Kozubal częścią naszej reprezentacji na mistrzostwach świata 2026 w Kandzie, Meksyku i Stanach Zjednoczonych? My wierzymy!

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze